Kwiatkowski pytany w Polsat News o przyszłość Zjednoczonej Prawicy stwierdził jednoznacznie, że "nie ma szans", aby Kaczyński dogadał się z Gowinem.
– W relacjach damsko-męskich ktoś by powiedział, że to gra wstępna – stwierdził senator. – Gowin wolałby być wyrzucony z rządu i dzisiaj wyraźnie do takiej decyzji doprowadza. Absolutnie rozumiem jego decyzję – dodał.
Ultimatum Gowina
Przypomnijmy, że sobotę odbyło się posiedzenie zarządu Porozumienia, podczas którego postawiono PiS ultimatum: albo przyjęcie poprawek Jarosława Gowina dotyczących zmian podatkowych, zmian w finansowaniu samorządów i zmian w prawie medialnym albo zerwanie koalicji.
Sam Jarosław Gowin w niedawnym wywiadzie dla "Rzeczpospolitej" postawił sprawę jasno: "polityka to sztuka kompromisu. Ale każdy kompromis ma swoje granice". Porozumienie będzie stanowczo domagało się realizacji swoich postulatów.
"Nie będzie kompromisu"
Kwiatkowski przyznał, że wobec takiej różnicy zdań w kwestii tak ważnych projektów ustaw, pomiędzy koalicjantami nie uda się osiągnąć kompromisu.
– Jeżeli Porozumienie mówi: my chcemy reprezentować przedsiębiorców, a Polski Ład w swoich założeniach opiera się na tym, że zwiększa podatki prawie wszystkim prowadzącym działalność gospodarczą, to Gowin nie ma wyboru, jeśli chce zachować twarz. Tu nie ma kompromisu – ocenił senator z Łodzi.
Zdaniem byłego szefa NIK konflikt na linii PiS - Porozumienie doprowadzi do rozpadu koalicji i, być może, przedterminowych wyborów.
– Myślę, że we wrześniu będziemy mieć taką sytuację, że scena polityczna będzie wyglądać zupełnie inaczej – powiedział.
Czytaj też:
"Praca NIK jest zagrożona". Kwiatkowski: Wiceprezes Dziuba działa w recydywieCzytaj też:
Kwiatkowski: Jutro zaczynamy realizować wyrok TSUE