W sobotę Jarosław Gowin odebrał z rąk prezydenta Andrzeja Dudy dymisję z urzędu wicepremiera oraz ministra rozwoju, pracy i technologii. To pokłosie wcześniejszej decyzji premiera Mateusza Morawieckiego o tym, aby zwolnić Gowina z pełnionej w rządzie funkcji. Dzień po ogłoszeniu decyzji szefa rządu, partia Porozumienie podjęła uchwałę ws. wyjścia z koalicji rządowej.
"Jak oni łatwo zapomnieli"
Teraz Jarosław Gowin oraz posłowie, którzy postanowili dołączyć do nowego koła w Sejmie, nie szczędzą krytyki pod adresem Prawa i Sprawiedliwości, z którym jeszcze niedawno współrządzili. Doszło także do spotkania z prezydentami Sopotu i Gdyni.
Rzeczniczka Porozumienia Magdalena Sroka opublikowała na swoim profilu na Twitterze zdjęcia byłego wicepremiera Jarosława Gowina w towarzystwie zdymisjonowanej niedawno Anny Korneckiej i prezydentami miast: Jackiem Karnowskim (Sopot) i Wojciechem Szczurkiem (Gdynia). Sroka poinformowała, że rozmowy dotyczyły "sytuacji samorządów".
Hipokryzję i krótką pamięć wytyka posłom Porozumienia Kazimierz Smoliński. Poseł PiS przypomina, że parlamentarzyści uzyskali mandat poselski dzięki temu, że startowali z list partii rządzącej. Smoliński opublikował na Twitterze plakaty wyborcze m.in. Sroki i Gowina z dosadnym komentarzem.
"Przyznam, że przecieram oczy ze zdziwienia. Gowin i jego stronnicy dopiero co rozstali się ze Zjednoczoną Prawicą, a już są w pierwszym rzędzie hejterów obecnego rządu. Jak oni łatwo zapomnieli, komu zawdzięczają swoje miejsce w Sejmie" – ocenia Kazimierz Smoliński.