Polityk PSL: Morawiecki może teraz zaśpiewać Komisji Europejskiej znany refren...

Polityk PSL: Morawiecki może teraz zaśpiewać Komisji Europejskiej znany refren...

Dodano: 
Mateusz Morawiecki, premier
Mateusz Morawiecki, premier Źródło:PAP
Rząd PiS jest w tej chwili w takiej samej sytuacji jak David Cameron, który na użytek polityki wewnętrznej jeździł do Brukseli i spowodował, że Wielka Brytania wyszła z UE – powiedział wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski.

Zgorzelski stwierdził, że nie tylko Komisja Europejska traci cierpliwość. – Cierpliwość tracą też samorządowcy, przedsiębiorcy i wszyscy ci, którym rząd te pieniądze obiecał – powiedział gość "Kwadransa politycznego" TVP.

– Premier Morawiecki może teraz zaśpiewać Komisji Europejskiej znany refren „tak bardzo się starałem, a ty teraz nie chcesz mnie”. Bo jeśli chodzi o suwerenność, którą PiS ma na sztandarach, to trzeba powiedzieć, że w ciągu ostatniego trzydziestolecia nie było rządu, który by tak ograniczył polską suwerenność jak rząd PiS. Po pierwsze w grudniu ub.r. godząc się na to by UE mogła nakładać na Polaków podatki, godząc się by zaciągała w naszym imieniu długi, co więcej byśmy spłacali zobowiązania tych państw, które sobie nie radzą – ocenił wicemarszałek Sejmu i dodał, że jest przeciwny krytykowaniu rządu, gdy ten walczy w Unii Europejskiej o coś, co jest dobre dla Polski.

– Rząd PiS jest w tej chwili w takiej samej sytuacji jak David Cameron, który na użytek polityki wewnętrznej jeździł do Brukseli i spowodował, że w sumie wbrew jego woli, Wielka Brytania wyszła z UE. Moim zdaniem rząd pogrywał sobie z UE – podkreślił polityk.

Zdaniem Piotra Zgorzelskiego jesteśmy "grillowani" w Unii Europejskiej na własne życzenie. – Nie warto na użytek polityki wewnętrznej zdewastować sobie reputacji, którą Polska miała. Nikt w UE nie ostrzy sobie na nas noży, by nas zjeść i przetrawić bo jesteśmy ważnym elementem UE. Częściej podaje rękę i stara się być wobec Polski przyjazna, niż odwrotnie – zaznaczył.

Kary finansowe

Przypomnijmy, że w połowie lipca TSUE orzekł, że system odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów w Polsce nie jest zgodny z prawem Unii Europejskiej. Po tym wyroku Komisja Europejska dała Polsce czas do 16 sierpnia na zastosowanie się do orzeczenia TSUE, nakazującego zawieszenie działalności Izby Dyscyplinarnej.

W związku z niewykonaniem postanowienia o natychmiastowym zamrożeniu działania Izby Dsycyplinarnej, Komisja Europejska poinformowała we wtorek że zwróci się do TSUE o nałożenie na nasz kraj kar finansowych.

Informację w tej sprawie przekazała za pośrednictwem mediów społecznościowych wiceszefowa Komisji Europejskiej Vera Jourowa. "Poprosiliśmy Trybunał Sprawiedliwości UE o nałożenie kar finansowych na Polskę za działania Izby Dyscyplinarnej, która nadal prowadzi sprawy i nie szanuje zarządzeń TSUE" – napisała na Twitterze Jourova.

Źródło: TVP, DoRzeczy.pl
Czytaj także