Nowy koalicjant PiS? Ekspert: To rywalizacja na wielu poziomach

Nowy koalicjant PiS? Ekspert: To rywalizacja na wielu poziomach

Dodano: 
Jarosław Kaczyński w Sejmie
Jarosław Kaczyński w Sejmie Źródło:PAP / Radek Pietruszka
Zdaniem dra Sergiusza Trzeciaka, eksperta marketingu politycznego rywalizacja między Adamem Bielanem a Marcinem Ociepą o miejsce w Zjednoczonej Prawicy jest prowadzona "na wielu poziomach".

Dołączenie do koalicji rządzącej jako samodzielnego podmiotu zapowiedział we wtorek w programie "Kwadrans polityczny" na antenie TVP1 były poseł Porozumienia Marcin Ociepa.

Przypomnijmy, że to właśnie ten polityk oraz Anna Dąbrowska-Banaszek, Grzegorz Piechowiak, Wojciech Murdzek, Andrzej Gut-Mostowy oraz senator Tadeusz Kopeć powołali na początku września stowarzyszenie OdNowa RP. Po opuszczeniu rządu przez Gowina, Ociepa deklarował chęć kontynuowania współpracy ze Zjednoczoną Prawicą.

O miano koalicjanta Prawa i Sprawiedliwości oraz Solidarnej Polski walczy także Partia Republikańska. Skupieni wokół Adama Bielana politycy to również rozłamowcy z Porozumienia.

Wewnętrzna rozgrywka

Dr Trzeciak w rozmowie na antenie Polskiego Radia 24 zwrócił uwagę, że rywalizacja między Ociepą a Bielanem to "element wewnętrznej rozgrywki w środowisku dawnych członków Porozumienia".

– Pamiętajmy, że walczą tutaj ze sobą dwa ośrodki: Adama Bielana i Marcina Ociepy. To nie jest bardzo spektakularna walka, ale się toczy. Jest to silna rywalizacja o to, kto będzie prawdziwy partnerem koalicyjnym – ocenił ekspert.

Dr Trzeciak wskazał także, że z punktu widzenia Jarosława Kaczyńskiego, każdy z potencjalnych koalicjantów może przynieść mu korzyści.

– Jeśli chodzi o lojalność Adam Bielana wobec Jarosława Kaczyńskiego, to od dłuższego czasu była ona widoczna. Natomiast myślę, że środowisko Marcina Ociepy jest liczniejsze, ma jakieś struktury. Rzeczywiście ma on szansę, żeby odegrać istotną rolę w polityce, żeby objąć funkcję ministra rozwoju – powiedział.

Zdaniem eksperta, gra między politykami a Jarosławem Kaczyńskim może toczyć się nawet o stanowisko wicepremiera.

– [Gra - przyp. red.] jest prowadzona na wielu poziomach: z jednej strony na poziomie rywalizacji wewnątrz tego środowiska, a z drugiej na poziomie negocjacji z Prawem i Sprawiedliwością, odnalezienia swojego miejsca na scenie politycznej – powiedział dr Trzeciak.

Czytaj też:
Fogiel: Jaki trzeba mieć sposób myślenia o państwie, żeby zupełnie to przemilczeć?
Czytaj też:
Co dalej z "lex TVN"? Suski: To już zależy od pani marszałek

Źródło: Polskie Radio 24
Czytaj także