Białoruski dyktator Aleksandr Łukaszenka w ostatnim wywiadzie dla amerykańskiej telewizji CNN zaprzeczył, że jest odpowiedzialny za sytuację migracyjną na polsko-białoruskiej granicy, oskarżył polski rząd o szerzenie kłamstw i manipulacji. Zdaniem byłego ambasadora Białorusi w Polsce oczekiwania, by uzurpator przyznał się do popełnienia czynów niezgodnych z prawem, były nierealne. – Na pewno będzie zaprzeczał, ale ważne, że jest wiele faktów, które potwierdzają, że prowadzi działalność niezgodną z prawem międzynarodowym – podkreślił Łatuszka.
Polityk nie ma wątpliwości, że to właśnie Mińsk odpowiedzialny jest za wywołanie kryzysu, o czym świadczą liczne dowody.
– Właśnie dostaliśmy kolejne informacje, że z Emiratów Arabskich przylatuje wielu potencjalnych nielegalnych migrantów, że kolejki stoją w Mińsku na lotnisku, żeby otrzymać wizę. Łukaszenko w niektórych sytuacjach zniósł wizy. Mieszkają w hotelach po całej Białorusi, tyle jest zdjęć, tyle wideo, że to jest faktycznie zorganizowana operacja poprzez Łukaszenkę – powiedział na antenie Radia Białystok.
Łatuszka nie krył oburzenia sposobem, w jaki dziennikarz CNN poprowadził rozmowę z Łukaszenką. – Nawet korespondent CNN zwraca się do niego "prezydent", to jest skandaliczne. Nie jest on prezydentem, nie został wybrany poprzez Białorusinów, jest uzurpatorem, który poprzez siłę, wojsko trzyma się u władzy – stwierdził. – Poprzez CNN, amerykańską telewizję, terrorysta zaczął mówić – dodał.
O co chodzi Łukaszence?
Zdaniem Pawła Łatuszka podstawowym celem Łukaszenki jest odpowiedzenie na sankcje, które zostały nałożone na białoruski reżim po brutalnym tłumieniu protestów, które przetoczyły się przez kraj po wyborach prezydenckich w 2020 roku.
– Tak naprawdę mamy stan wojenny na terytorium Białorusi, kiedy nie działa prawo i nikt nie został ukarany w związku z tysiącem gwałtów, tortur, które zostały użyte w stosunku do obywateli Białorusi. Drugi cel - mieć wpływ na sytuację wewnętrzną w Unii Europejskiej, a to już jest celem Putina, Kremla i Łukaszenka jest takim pożytecznym idiotą, którego wykorzystuje Moskwa, żeby drażnić wewnętrzną sytuację w krajach Unii Europejskiej – ocenił.
Zdaniem dyplomaty Zachód powinien bardziej zdecydowanie reagować na terrorystyczne działania białoruskiego reżimu.
– Łukaszenka i jego reżim trzeba uznać za reżim przestępczy, terrorystyczny. Dowodem na to jest nie tylko kryzys migracyjny, nie tylko wojna hybrydowa, którą rozpoczął stosunku do Unii Europejskiej, to jest zabicie, zamordowanie ludzi, on sam się przyznał, że dawał rozkazy zabicia ludzi w latach 90., później zamordowani ludzie w ubiegłym roku, tortury, więzienia, porwania samolotu, kryzys migracyjny, handel ludźmi - to naprawdę są fakty, które dają podstawę dla każdego kraju, również Polsce, wszcząć postępowanie kryminalne, rozpocząć sprawy w związku z tym, że człowiek i grupa jest grupą terrorystyczną i prowadzi działalność terrorystyczną przeciwko jednemu z krajów Unii Europejskiej – mówił goś Polskiego Radia.
Paweł Łatuszka ostrzegł, że sygnały które do niego docierają są bardzo niepokojące i mogą zapowiadać dalszą eskalację kryzysu na granicy.
– Widzimy śmierci, są ludzie ranni, strzelają, prowokuje straż graniczna. Czy dojdzie do większej skali? Na pewno plan jest zatwierdzony. Mamy informacje, że są bazy utworzone przez KGB i straż graniczną, gdzie są przygotowani Afgańczycy, Irakijczycy, którzy mają doświadczenie bojowe – zwrócił uwagę opozycjonista.
Czytaj też:
"Część posłów gra w scenariuszu napisanym na Wschodzie". Przydacz ostro o zachowaniu opozycjiCzytaj też:
Komunikat RPD o sytuacji dzieci na granicy. "Nie odnotowano stosowania metody push-back"Czytaj też:
Wójcik: Nie podoba mi się funkcjonowanie Unii, mówię to publicznie