W niedzielę w kilkunastu miastach w Polsce odbył się protest przeciwko wyrokowi Trybunału Konstytucyjnego i w obronie członkostwa Polski w Unii Europejskiej. Główna manifestacja miała miejsce w Warszawie na placu Zamkowym. Do wyjścia na ulice wezwał przewodniczący Platformy Obywatelskiej Donald Tusk po tym, jak TK zdecydował, że polska konstytucja ma prymat nad prawem unijnym.
Podczas pikiety w stolicy doszło do kilku incydentów. Wanda Traczyk-Stawska, zwracając się do lidera kontrmanifestacji środowisk narodowych Roberta Bąkiewicza, określiła go mianem "skończonego chama". Z kolei policja odnotowała jeden znaczący incydent.
Mocne słowa Ozdoby
Politycy Platformy Obywatelskiej uznali niedzielne protesty za sukces i dowód na polityczną siłę swojego środowiska. Z kolei przedstawiciele Zjednoczonej Prawicy krytykują tolerowanie przez lidera PO agresywnych zachowań jego zwolenników.
Podobnego zdania jest polityk Solidarnej Polski Jacek Ozdoba. Co powiedziałby Donaldowi Tuskowi po niedzielnych protestach?
– Powiedziałbym, żeby puknął się w głowę – stwierdził bez ogródek. – Próbuje za wszelką cenę doprowadzić do - po pierwsze - anarchizacji prawa, a po drugie, realizuje być może plany Fundacji Otwarty Dialog, czyli ulica i zagranica. On przecież nie ma problemu z tym, żeby doszło do jakiejś awantury ulicznej, żeby Polacy się na tyle podzielili, żeby doszło być może do tego, aby był rozlew krwi. My do tego nie możemy dopuścić – stwierdził polityk w programie Wirtualnej Polski.
Ozdoba określił Tuska jako polityka "skrajnie cynicznego" i wskazał na okres jego szefowania Radzie Europejskiej. Według polityka SP był to stracony dla Polski czas.
– Ja mam do niego żal jako obywatel, nie jako polityk, że jak był w Europie kimś znaczącym, to nie potrafił nawet stanowczo zatrzymać Nord Stream 2 i potrafił być w jednej frakcji, która rozwala europejską solidarność. To będzie miało skutki nie tylko dla naszego pokolenia, ale też dla przyszłego pokolenia – stwierdził.
Czytaj też:
"Zamach polityczny na Polskę". Ziobryści reagują na słowa JourovejCzytaj też:
Ozdoba: Sprawa Turowa to element gry ponad głowami krajów Europy Środkowo-Wschodniej