Aktywność Donalda Tuska i sił, zwłaszcza medialnych, które zdołał po swym powrocie skonsolidować wokół siebie i natchnąć nową energią, ma swój głęboki sens, niezauważany w codziennych przepychankach. Jest wspólny mianownik między propozycją, by decyzje Sejmu w sprawach UE wymagały większości dwóch trzecich głosów, żegnaniem przez Donalda Tuska krzyżem bochenka chleba na partyjnej konwencji i ustawieniem przez lewicowo-liberalne media w centrum warszawskiej manifestacji „Zostajemy w Unii” Wandy Traczyk-Stawskiej. Wszystko to elementy pracy nad nieogłoszonym wprost, ale realizowanym projektem wykreowania w Polsce „tożsamości polsko-europejskiej” w opozycji do tradycyjnego modelu polskości i polskiej polityki, kojarzonego z formacją obecnie rządzącą.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.