Nie milkną echa środowej decyzji Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej o nałożeniu na Polskę kary w wysokości 1 mln euro dziennie za niewykonanie orzeczenia dotyczącego Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego.
W lipcu 2021 roku TSUE nakazał natychmiastowe zawieszenie działalności Izby. Polska nie zastosowała się jednak do tego orzeczenia.
Z kolei w czwartek przewodnicząca Komisji Europejskiej poinformowała, że jednym z warunków odmrożenia polskiego Krajowego Planu Odbudowy jest zlikwidowanie ID.
Poseł lewicy atakuje rząd
Krytyczne zdanie na temat działań polskiego rządu ma Agnieszka Dziemianowicz-Bąk z lewicy. Zdaniem poseł premier Morawiecki doprowadzi do zahamowania rozwoju Polski.
– To oznacza, że polski rząd nie chce żeby Polska otrzymała pieniądze z unijnego funduszu. Polski rząd nie chce, żeby nasza gospodarka podźwignęła się po pandemii. Polski rząd nie chce remontować szpitali, nie chce podnosić wynagrodzeń pracownikom ochrony zdrowia. I jednocześnie przegrywa prawdziwą – nie hybrydową, nie III wojnę światową – batalię z pandemią koronawirusa – powiedziała polityk w rozmowie z Kamilą Biedrzycką z "Super Expressu".
Zdaniem Dziemianowicz-Bak, "jeśli pieniądze z Europejskiego Funduszu Odbudowy nie trafią do Polski, to trafią do innych państw Unii".
– Premier Morawiecki jak widać woli, żeby pieniądze trafiły do Niemiec, Holandii czy Belgii, niż ustąpić i przestrzegać prawa oraz pozyskać te ogromne środki dla polskich przedsiębiorców, pracowników, polskich pacjentów – stwierdziła polityk.
Czytaj też:
"Tak, mogłabym to zrobić, ale...". Dziemianowicz-Bąk o przyjęciu uchodźców do domuCzytaj też:
Dziemianowicz-Bąk: To mit i fake news, który próbuje nam wmówić władza