Ankieterzy pracowni zadali Polakom kilka pytań dotyczących wprowadzenia obostrzeń dla osób, które nie chcą się szczepić przeciwko COVID-19. Jak wynika z sondażu, zaostrzenie restrykcji popierają głównie osoby starsze i z wyższym wykształceniem.
Wyniki sondażu
Na pytanie o to, czy osoby niezaszczepione przeciwko koronawirusowi powinny mieć zakaz wstępu do miejsc publicznych np. restauracji, kin czy na imprezy masowe, 53,8 proc. respondentów odpowiedziało twierdząco. Z kolei 41,3 proc. ankietowanych nie zgadza się z takimi rozwiązaniami. Zdania na ten temat nie ma 4,9 proc. badanych.
Zakaz najczęściej popierają osoby w wieku 60-69 lat (77 proc.), a najrzadziej - trzydziestolatkowie (29 proc.). Im wyższe wykształcenie, tym częściej wskazywano na potrzebę wprowadzenia takich obostrzeń.
Kolejne pytanie dotyczyło obowiązkowego szczepienia lekarzy i personelu medycznego. Rozwiązanie to popiera 65,2 proc. badanych, a przeciwnego zdania jest 30,7 proc. respondentów.
Podobne wyniki otrzymano przy pytaniu o obowiązkowe szczepienia dla nauczycieli. Chce tego 57,9 proc. pytanych, a przeciwnych jest 39 proc.
Co może pracodawca?
Następnie badanych zapytano o to, czy pracodawca powinien mieć prawo do wglądu w informację o szczepieniu przeciw COVID-19. 55,9 proc. respondentów popiera takie rozwiązanie. Z kolei 37,4 proc. ankietowanych sprzeciwia się takiemu uprawnieniu.
Badanym zadano także pytanie: "Tak jak w Singapurze, niezaszczepieni, którzy zachorują na COVID-19 powinni sami płacić za ewentualne leczenie?".
Takie rozwiązanie poparło 35 proc. ankietowanych. Odmiennego zdania było 51,6 proc. biorących udział w badaniu.
Badanie zrealizowane 18 listopada, metodą telefonicznych, standaryzowanych wywiadów kwestionariuszowych wspomaganych komputerowo (CATI), na grupie 1100 osób.
Czytaj też:
Sondaż: Polacy najbardziej ufają Trzaskowskiemu. Najlepszy wynik Tuska od lat
Czytaj też:
Izrael: Władze zdecydowały o szczepieniu dzieci w wieku od 5 do 11 lat