W zeszłym tygodniu Amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków zatwierdziła awaryjne zastosowanie szczepionki Pfizera i BioNTech dla tej grupy wiekowej w dawce zawierającej 10 mikrogramów preparatu. Osobom w wieku 12 lat i starszym podawana jest dawka zawierająca 30 mikrogramów preparatu.
Pfizer i BioNTech zapewniają, że ich szczepionka wykazała 90,7 proc. skuteczności przeciwko Covid-19 w badaniu klinicznym z udziałem dzieci w wieku od 5 do 11 lat.
"Większość ekspertów w naszej komisji była zdania, że korzyści płynące ze szczepienia tej grupy wiekowej przewyższają jakiekolwiek ryzyko" – napisano w oświadczeniu izraelskiego ministerstwa zdrowia.
W Izraelu jest 1,2 mln dzieci w wieku od 5 do 11 lat. Sondaż opinii publicznej w tym kraju z zeszłego tygodnia wykazał, że 27 proc. rodziców dzieci poniżej 12. roku życia zdecydowałoby się na podanie swojemu dziecku szczepionki, 33 proc. sprzeciwia się, 40 proc. jest niezdecydowanych.
Szczepienie dzieci w USA
W zeszły poniedziałek w Nowym Jorku rozpoczęła się oficjalnie akcja podawania szczepionek na koronawirusa dzieciom w wieku od 5 do 11 roku życia.
Dzieci dostają w mieście za zaszczepienie 100 dolarów. Muszą im towarzyszyć osoby dorosłe, albo mieć pozwolenie od rodzica lub opiekuna, aby dostać zastrzyk. W niektórych szkołach preparatu zabrakło, a kolejki ustawiały się od 6 rano.
Władze miejskie prawdopodobnie nie spodziewały się tak dużego zapotrzebowania na szczepionki wśród młodszych dzieci. Burmistrz Bill de Blasio mówił w poniedziałek, że od czasu, gdy w miniony czwartek zaczęły do miasta docierać szczepionki, zostały podane prawie 17 tys. dzieci w wieku od 5 do 11 lat.
Czytaj też:
Rosja: Protest przeciwko przymusowi szczepieńCzytaj też:
10 tysięcy sfałszowanych kodów? Żandarmeria zatrzymała fałszerzy przepustek covidowych