Nowy Jork szczepi dzieci na COVID. "Za zaszczepienie 100 dolarów"

Nowy Jork szczepi dzieci na COVID. "Za zaszczepienie 100 dolarów"

Dodano: 
Szczepionki na tle flagi USA, zdjęcie ilustracyjne
Szczepionki na tle flagi USA, zdjęcie ilustracyjne Źródło:Flickr / Jernej Furman / CC BY 2.0
W poniedziałek w Nowym Jorku rozpoczęła się oficjalnie akcja podawania szczepionek przeciwko koronawirusowi dzieciom w wieku od 5 do 11 lat.

W niektórych szkołach preparatu zabrakło, a kolejki ustawiały się od 6 rano.

Szczepienia dzieci przeciwko COVID-19

„Zaniepokojeni rodzice spędzili wiele godzin przed niektórymi szkołami w nadziei, że ich dzieci dostaną dawkę szczepionki. Czekali, tylko po to, by dowiedzieć się, że nie ma wystarczającej liczby szczepionek” – informował dziennik „Daily News”.

Dziennik zauważył, że np. w Szkole Publicznej nr 8 kolejka liczyła ponad 100 osób. Pracownicy miejscy wyjaśniali, że mogą podać tylko 50 zastrzyków, ponieważ muszą zachować dawki dla innych szkół.

"Gdyby powiedzieli nam ile mają dawek, dzieci mogłyby być w szkole, a nie czekać na zewnątrz" – denerwowała się cytowana przez gazetę matka pierwszoklasisty Michele Walsh.

Według rodziców dzieci ze Szkoły Publicznej nr 40 na Manhattanie szczepienia miały się rozpocząć o 7:45 rano. Cztery godziny później jeszcze ich nie dostarczono.

100 dolarów na zastrzyk

Władze miejskie prawdopodobnie nie spodziewały się tak dużego zapotrzebowania na szczepionki wśród młodszych dzieci. Burmistrz Bill de Blasio mówił w poniedziałek, że od czasu, gdy w miniony czwartek zaczęły do miasta docierać szczepionki, zostały podane prawie 17 tys. dzieci w wieku od 5 do 11 lat.

Przyznał, że w czterech szkołach dostawy były opóźnione. W kilkunastu natomiast ustawiały się duże kolejki.

"To dobrze, że widzimy większe zainteresowanie, ale musimy szybko nadrobić niedostatki" - podkreślił de Blasio. Zapowiadał, że dodatkowe szczepionki mogą być dostępne podczas dodatkowych godzin dystrybucji jeszcze w tym tygodniu.

W poniedziałek burmistrz ogłosił, że pracownicy miejscy i kontrahenci otrzymają cztery godziny płatnego urlopu, aby zabrać dzieci do szczepienia. Władze podjęły starania aby prywatni pracodawcy zapewnili to też swoim załogom.

Dzieci dostają w mieście za zaszczepienie 100 dolarów. Muszą im towarzyszyć osoby dorosłe, albo mieć pozwolenie od rodzica lub opiekuna, aby dostać zastrzyk.







Czytaj także