Romanowski na Węgrzech. Sondaż: Większość uważa, że to wskazuje winę

Romanowski na Węgrzech. Sondaż: Większość uważa, że to wskazuje winę

Dodano: 
Poseł Marcin Romanowski
Poseł Marcin Romanowski Źródło: PAP / Radek Pietruszka
63 proc. respondentów uważa, że wyjazd Marcina Romanowskiego na Węgry wskazuje na jego winę.

Rząd Węgier uwzględnił wniosek byłego wiceministra sprawiedliwości, posła PiS Marcina Romanowskiego i udzielił mu "ochrony międzynarodowej". Jego obrońca Bartosz Lewandowski przekazał, że polityk zwrócił się o azyl w związku "z politycznie motywowanymi działaniami ze strony służb i Prokuratury Krajowej".

Prokuratura zarzuca Romanowskiemu, który jako polityk Solidarnej, a następnie Suwerennej Polski był w latach 2019-2023 wiceministrem sprawiedliwości nadzorującym Fundusz Sprawiedliwości (FS), popełnienie 11 przestępstw, m.in. udział w zorganizowanej grupie przestępczej i ustawianie konkursów na pieniądze z FS. Grozi mu do 25 lat więzienia.

"Czy uważa Pani/Pan fakt, że Marcin Romanowski ukrywa się przed wymiarem sprawiedliwości, za fakt wskazujący na jego winę w sprawie Funduszu Sprawiedliwości?" – takie pytanie postawiono respondentom w sondażu przeprowadzonym przez SW Research dla "Rzeczpospolitej".

Na pytanie "tak" odpowiedziało 63,3 proc. badanych. Przeciwnego zdania jest 13,4 proc. respondentów, a 23,3 proc. nie ma zdania.

– Zniknięcie Marcina Romanowskiego wskazuje na jego winę zdaniem siedmiu na dziesięciu respondentów o dochodach mieszczących się w granicach 5001 zł – 7000 zł netto i podobnego odsetka badanych z wykształceniem wyższym (69 proc.). Częściej niż pozostali taką opinię wyrażają osoby z miast liczących od 200 tys. do 499 tys. mieszkańców (72 proc.) – komentuje wyniki badania Przemysław Wesołowski, prezes agencji badawczej SW Research.

Komunikat MSZ ws. Romanowskiego

MSZ wydało komunikat, w którym oświadczyło, że decyzję rządu Viktora Orbana o przyznaniu azylu politycznego Marcinowi Romanowskiemu, poszukiwanemu Europejskim Nakazem Aresztowania, uznaje za "akt nieprzyjazny wobec Rzeczypospolitej Polskiej i sprzeczny z elementarnymi zasadami obowiązującymi państwa członkowskie Unii Europejskiej".

"W reakcji na takie działanie zostanie dziś do MSZ wezwany Ambasador Węgier w Polsce, który otrzyma formalny protest strony polskiej w powyższej sprawie. Równocześnie Minister Spraw Zagranicznych zdecydował o wezwaniu do Warszawy na konsultacje Ambasadora RP na Węgrzech, Sebastiana Kęcieka" – poinformowało ministerstwo.

"Zwracamy uwagę, że przyznanie ochrony międzynarodowej w którymkolwiek z państw członkowskich UE nie zwalnia tego kraju z obowiązku wykonania Europejskiego Nakazu Aresztowania. Decyzję w tym zakresie może podjąć jedynie niezależny i niezawisły sąd, gdyż ma ona wyłącznie wymiar prawny, a nie polityczny" – napisano w komunikacie.

Czytaj też:
Prof. Muszyński: Orban kupił popcorn i wygodnie rozparł się w fotelu
Czytaj też:
Romanowski gotowy stanąć przed sądem? Jasna deklaracja

Źródło: rp.pl / MSZ
Czytaj także