Publikacja "Liberation". Sośnierz: Ktoś spuścił ogary ze smyczy

Publikacja "Liberation". Sośnierz: Ktoś spuścił ogary ze smyczy

Dodano: 
Dobromir Sośnierz (Konfederacja)
Dobromir Sośnierz (Konfederacja) Źródło:PAP / Rafał Guz
Dobromir Sośnierz z Konfederacji komentował w niedzielę doniesienia francuskiego dziennika "Liberation", dotyczące korupcji w TSUE, PE i EPL.

Socjalistyczny dziennik "Liberation" poinformował o wynikach swojego śledztwa, z którego wynika, że wysoko postawieni unijni urzędnicy i politycy dopuszczali się wielu nieuczciwych praktyk.

W serii artykułów dziennikarze ujawnili wyniki swojego śledztwa dotyczącego najwyżej postawionych unijnych urzędników. Wynika z niego, że część członków Komisji Europejskiej, polityków Europejskiej Partii Ludowej oraz sędziów Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej wielokrotnie nadużywało swoich stanowisk, odnosząc przy tym korzyści materialne. Sprawa zszokowała francuską opinię publiczną. Wśród oskarżonych wymieniono najważniejszych polityków UE, z prezesem Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej na czele.

Sośnierz: Buldogi gryzą się pod dywanem

Wątek ten został poruszony podczas niedzielnego programu "Woronicza 17" na antenie TVP Info. Wśród zaproszonych do studia polityków był Dobromir Sośnierz, były europoseł Kongresu Nowej Prawicy.

Polityk ocenił, że publikacja "Liberation" jest efektem polityczno-medialnych porachunków.

– Sytuacja jest związana z tym, że ktoś spuścił ogary ze smyczy po zmianie władzy w Niemczech. To efekty wcześniejszych porachunków, które teraz się uruchamiają. Partia Angeli Merkel, która jest przedstawicielką Europejskiej Partii Ludowej, przegrała wybory w Niemczech w związku z czym rozpoczęły się pewne ruchy. Buldogi gryzą się pod dywanem. Część z tego widzimy, część nie – mówił poseł Konfederacji.

"Unia Europejska powinna zacząć sprawdzać praworządność od siebie"

Sośnierz zwrócił uwagę na to, że przy okazji tej afery widać jak politycy unijni konsultowali się głównie z niemieckimi politykami. – Niemcy zarządzają Unią Europejską, w tym Trybunałem Sprawiedliwości.

Prowadzący audycję Michał Rachoń przypomniał, że TSUE z kwestii dotyczącej rzekomej zależności wymiaru sprawiedliwości od władzy politycznej próbuje od dłuższego czasu zrobić swój główny motyw działalności.

– Będąc w Parlamencie Europejskim, mówiłem o tym, że Unia Europejska powinna praworządność zacząć sprawdzać od siebie, chociażby od sposobu głosowania w PE, który jest skandaliczny, w którym głosów w wielu przypadkach się w ogóle nie liczy, po takie kwestie, jak relacje polityków z sędziami – powiedział Dobromir Sośnierz.

Czytaj też:
SPD zatwierdziła umowę koalicyjną z FDP i Zielonymi. Kto wejdzie w skład rządu?
Czytaj też:
Niemiecki dziennik informuje o szczegółach planu inwazji na Ukrainę

Źródło: TVP Info
Czytaj także