Dziennikarka TVP: Dla mnie to jest sprawa szokująca

Dziennikarka TVP: Dla mnie to jest sprawa szokująca

Dodano: 
UE, zdjęcie ilustracyjne
UE, zdjęcie ilustracyjne Źródło:Pixabay
Korespondentka TVP z Brukseli Dominika Cosić skomentowała szokujące ustalenia francuskiego dziennika "Liberation" dotyczące nieprawidłowości na szczytach UE.

Dziennik "Liberation" poinformował w ubiegłym tygodniu o wynikach swojego śledztwa, które ukazuje szokujący wizerunek najważniejszych unijnych urzędników i sędziów. Wymienieni w serii artykułów politycy mieli dopuszczać się wielu nieuczciwych praktyk.

Według francuskiego dziennika część członków Komisji Europejskiej, polityków Europejskiej Partii Ludowej oraz sędziów Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej wielokrotnie nadużywało swoich stanowisk, odnosząc przy tym korzyści materialne. Chodzi m.in. o handel wpływami. Dziennik oskarżył przewodniczącego Europejskiego Trybunału Obrachunkowego Klausa-Heinera Lehna o defraudację środków publicznych.

Sprawa zszokowała francuską oraz europejską opinię publiczną. Wśród oskarżonych wymieniono najważniejszych polityków UE, z prezesem Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej na czele.

TSUE powinna być jak żona Cezara

Doniesienia francuskich dziennikarzy skomentowała na antenie Polskiego Radia 24 Dominika Cosić. Brukselska korespondentka Telewizji Publicznej wskazała, że nie wszystkie media w Europie podjęły ten temat i przypomniała, że autor artykułu "jest eurofederalistą".

– Zatem jest to ostatnia osoba, którą można by podejrzewać o to, że jest szalonym eurosceptykiem, że wykorzystuje aferę do tego, by osłabić Unię Europejską i zachwiać jej posadami – powiedziała. – Bo w Polsce próbuje się sprawę zdeprecjonować, argumentując, że mówi o tym tylko TVP czy jakieś antyunijne media – dodał Cosić.

Dziennikarka zwraca także uwagę, że wątpliwości budzi także postawa prezesa TSUE, a więc organizacji, która ma z założenia bornić praworządności.

– A dla mnie to jest sprawa szokująca. I najbardziej szokującym w niej elementem jest udział nawet nie tyle komisarzy, nie tyle eurodeputowanych, co prezesa Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Instytucji, która powinna być jak żona Cezara – stwierdziła korespondentka TVP.

– TSUE to instytucja, która uczy nas czym jest praworządność, jak powinien się zachowywać sędzia, jak powinno wyglądać prawo unijne i prawo krajowe, jak powinien wyglądać system sprawiedliwości – dodała.

Czytaj też:
Podział graniczny
Czytaj też:
"I tyle pan zrozumiał". Dziennikarka TVP wbija szpilę Lisowi

Źródło: Polskie Radio 24
Czytaj także