Dlatego prezydent odrzucił nowelizację ustawy medialnej? "Wyssana z palca teoria"

Dlatego prezydent odrzucił nowelizację ustawy medialnej? "Wyssana z palca teoria"

Dodano: 
Prezydent RP Andrzej Duda
Prezydent RP Andrzej Duda Źródło:PAP / Andrzej Lange
Zastępca szefa Kancelarii Prezydenta RP Piotr Ćwik skomentował prezydenckie weto dla nowelizacji ustawy medialnej.

W poniedziałek Andrzej Duda odmówił złożenia podpisu pod nowelizacja ustawy medialnej i skierował ją do dalszych prac w parlamencie. Prezydenckie weto Sejm może odrzucić większością 3/5 głosów.

Niektórzy komentatorzy twierdzą, że jedną z przyczyn decyzji prezydenta była troska o jego dalszą karierę polityczną po zakończeniu drugiej kadencji w 2025 roku.

Taką możliwość sugeruje m.in. Andrzej Stankiewicz z portalu Onet. Przekonuje on, że podejmując decyzję o zawetowaniu ustawy prezydent myślał "przede wszystkim o sobie", gdyż po zakończeniu prezydentury ma nadzieję na karierę w organizacjach międzynarodowych, a tego nie uda mu się osiągnąć bez poparcia Amerykanów.

Teoria "wyssana z palca"?

Taką opinię skomentował na antenie Radia Kraków Piotr Ćwik z kancelarii prezydenta.

– To jest wyssana z palca teoria, mówiąca, że prezydent, podpisując jakąkolwiek ustawę, patrzy przez pryzmat swojej kariery. Prezydent realizuje swoje zadania – stwierdził dodając, że Andrzej Duda podejmuje decyzje kierując się dobrem wszystkich Polaków.

– Prezydent stoi ponad podziałami politycznymi. Tak też było tutaj. Nie wiążmy tego z karierą prezydenta po drugiej kadencji. Prezydent skupia się tu i teraz na zadaniach nałożonych na niego przez Polaków – dodał Ćwik.

Przedstawiciel prezydenckiej kancelarii podkreślił, że przed podjęciem decyzji Andrzej Duda obył "długą i szeroką" dyskusję. – Wielu wróżyło z fusów, wyciągając różne argumentacje. Prezydent rzeczowo uzasadnił weto i powiedział, że jest otwarty na kolejne prace – skwitował.

Czytaj też:
Co dalej z nowelizacją ustawy medialnej? Komentarz Piotra Semki
Czytaj też:
To nie koniec walki o media? "PiS ma przygotowany plan B"

Źródło: Radio Kraków, Onet
Czytaj także