Związana ze stacją TVN Magda Gessler udzieliła wywiadu plotkarskiemu serwisowi Plejada. W rozmowie podzieliła się niezbyt optymistyczną wizją życia w Polsce, za sprawą wprowadzenia przez rząd Polskiego Ładu. Wyznała, że z niepokojem obserwuje, co dzieje się w kraju.
– Jako restaurator, przedsiębiorca czuję, że przed nami kolejna próba. Tych prób niestety jest ostatnio za dużo i nie będę tu w mniejszości, jeśli powiem, że przyszłość w Polsce nie wygląda kolorowo – powiedziała restauratorka i celebrytka.
"Tych strat nie odrobimy"
Gessler dodała, że jako przedsiębiorca obserwuje wzrost cen i rosnącą inflację, w wyniku których upadają wieloletnie biznesy: – Wyższe ceny są odpowiedzią na to, co zafundował nam rząd. To jest nie nasza – przedsiębiorców, restauratorów – decyzja, tylko próba dostosowania się do zmieniających warunków na rynku określonych przez państwo. Przecież trzeba z czegoś opłacać prąd, personel i inne rachunki. Jeśli wszystko jest droższe i wyjdziemy na zero to mniejsza o to, ale jeślibyśmy wyszli na minus, to właściwie lokal jest do zamknięcia. Tych strat nie odrobimy.
Magda Gessler potwierdziła, że skala problemu jest ogromna, a z powodu wysokich cen gazu, energii, czy produktów spożywczych, część z przedsiębiorstw będzie zmuszona do zakończenie działalności.
– Nie da się ukryć, że w takiej absurdalnie trudnej sytuacji dla restauracji wiele z nich się zamyka przede wszystkim z powodu ogromnych kosztów, ale też z braku pomysłu na kontynuowanie działalności – dodała celebrytka.