Polityk nie ustaje w krytykowaniu Polskiego Ładu, a w szczególności przeprowadzonej w jego ramach reformy podatkowej. Przypomnijmy, że kontrowersje wokół wielkiego programu autorstwa Prawa i Sprawiedliwości były głównym powodem odejścia Jarosława Gowina z rządu latem 2021 roku.
Gowin konsekwentnie wskazuje, że zmiany wprowadzone przez Ministerstwo Finansów spowodowały więcej szkód niż zysków.
Mocne słowa Gowina
Tym razem były wicepremier wskazał autorów reformy, która wprowadziła ogromne zamieszanie w systemie podatkowym i spowodowała obniżenie pensji dla przedstawicieli kilku zawodów.
– Autorów jest zapewne wielu, ale ci trzej, najważniejsi, to Piotr Atak, szef Polskiego Instytut Ekonomii, nawiasem mówiąc, doktor nauk społecznych, a nie ekonomista oraz dwóch młodych niedoświadczonych niestety, co widać po efektach, wiceministrów finansów, minister Patkowski i minister Sarnowski – wskazał lider Porozumienia.
– To oni byli głównymi partnerami dla Porozumienia w negocjacjach, które prowadziliśmy latem ubiegłego roku z premierem Morawieckim i jego otoczeniem – stwierdził Gowin. I dodał: "Od początku wskazywaliśmy, że Polski Ład zakończy się antypolskim chaosem".
Poseł wskazuje, że z całej reformy podatkowej Polskiego Ładu powinny zostać pozostawione jedynie dwa elementy: kwota wolna od podatku i podniesienie wysokości pierwszego progu. Polityk nie szczędzi również słów krytyki pod adresem premiera Morawieckiego i jego zapowiedzi o szybkiej naprawie popełnionych błędów.
– To jest podatkowy Frankenstein, rząd przyszywa właśnie czwartą głowę i siódmą rękę temu potworowi, nic dobrego dla polskiej gospodarki i polskiego społeczeństwa z tego nie wyniknie – powiedział Gowin.
Kontrowersje wokół pensji posłów
Gowin odniósł się także do doniesień Onetu, jakoby posłowie otrzymali możliwość obejścia Polskiego Ładu i otrzymania częściowej rekompensaty obniżonych uposażeń.
– Posłowie powinni być traktowani jak wszyscy pozostali obywatele. Jeśli okazałoby się, że posłowie zostali potraktowani w uprzywilejowany sposób i dostali zwrot za Polski Ład, mogę zadeklarować, że przeznaczę te pieniądze na cel społeczny – zadeklarował Gowin.
Jak jednak donosi Centrum Informacyjne Sejmu twierdzenia Onetu wprowadzają w błąd, a kwota 425 zł, którą otrzymali posłowie nie jest przywilejem, ale wprost wynika z przepisów prawa.
Czytaj też:
"Afera Pegasusa". Gowin: Trzeba te przepisy wprowadzićCzytaj też:
"Podatkowy Frankenstein". Gowin krytykuje Polski Ład