Kijów potrzebuje Warszawy bardziej niż Warszawa Kijowa. A jednak to Ukraina w tym sojuszu rozdaje karty, stawia wymagania i broni własnych interesów. Trzeba to zmienić.
Od kilku miesięcy nad Ukrainą wisi groźba rosyjskiej agresji.
Źródło: DoRzeczy.pl
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.