– Napięcie, które wywołał Putin, sprawia, że nikt na świecie nie jest pewien, co się wydarzy w ciągu najbliższego tygodnia. Mam wrażenie, że najbliższe kilka dni będzie decydujące – mówił Kowal w piątek na antenie Polskiego Radia 24.
Według niego, prezydent Rosji musi zrobić coś, co zapewni mu utrzymanie władzy. Poseł wskazał w tym kontekście na dwie przyczyny. – Pierwsza przyczyna jest taka, że Putin nie może naprawić sytuacji wewnętrznej w Rosji, szuka wojny, żeby utrzymać się u władzy. Druga kwestia jest taka, że Putin postrzega szansę, że skoro USA skupiły się na Chinach, to Rosja może buszować w Europie Środkowej – tłumaczył.
– Jeśli nie będzie twardego "nie" ze strony Zachodu, to Putin będzie robił, co będzie chciał – podkreślił Kowal.
"Kluczem jest nie wystraszyć się"
Jego zdaniem prezydent Rosji nie ma wystarczających zasobów, by prowadzić długą, wielkoskalową wojnę, bo "on wcale nie jest taki silny". – On gra na strach i do końca liczy, że Zachód się wystraszy. Kluczem jest nie wystraszyć się – zaznaczył.
– Potrafię wyobrazić sobie scenariusze, że Putin znajduje sobie uzasadnienie wewnętrzne, żeby zmienić zdanie i nie wejść na Ukrainę. Jeśli zobaczy, że nie może wejść na Ukrainę bezkarnie. Nie powiedziałbym nigdy, że wojna jest nieunikniona – oświadczył Kowal.
Jak dodał, trzeba robić wszystko, żeby uratować pokój i zatrzymać Putina. – To zadanie także dla polskiej dyplomacji. Nie chciałbym, żebyśmy o tej wojnie rozmawiali abstrakcyjne. Ta sprawa bardzo bezpośrednio dotyczy nas – powiedział.
Czytaj też:
Biden: Nie wyślę żołnierzy na Ukrainę. To oznaczałoby wojnę światowąCzytaj też:
Szef rosyjskiego wywiadu zabrał głos ws. sytuacji wokół Ukrainy