Intelekt w cieniu lęku
  • Piotr SemkaAutor:Piotr Semka

Intelekt w cieniu lęku

Dodano: 
Daniel Passent
Daniel PassentŹródło:PAP / Grzegorz Jakubowski
Refleksji nad tym, w jak dużym stopniu talent publicystyczny Daniela Passenta był naznaczony koniunkturalizmem i lękiem przed komunistyczną władzą, było niewiele. Trudno jednak komentować jego odejście w aurze zachwytów nad jego dżentelmeńskimi manierami i erudycją światowca.

Jeśliby przejrzeć większość portali i mediów w Polsce, to można by było odnieść wrażenie, że wraz ze śmiercią Daniela Passenta odszedł jedynie utalentowany felietonista i autorytet dziennikarstwa. „Newsweek” pisał, że Daniel Passent był cudownie ocalonym dzieckiem, wybitnym felietonistą i serdecznym człowiekiem. Wojciech Tymowski z „Gazety Wyborczej” z kolei podkreślał, że w jego osobie „odchodzi też część osobistej historii każdego, kto tak jak ja przez dziesiątki lat czytał jego teksty w »Polityce«”. Z kolei Waldemar Kuczyński, niegdysiejszy działacz Solidarności, dziś mocno zaangażowany w obronę III RP, deklarował: „Kiedyś był dla mnie przeciwnikiem politycznym, ale nawet wtedy nie miałem go za wroga, a uważałem tak o wielu z komuny. Passent był tym, jak cała »Polityka«, dzięki którym PRL była bardziej ludzka”.

Cały artykuł dostępny jest w 8/2022 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Czytaj także