W ostatnich tygodniach Rosja okrążyła terytorium państwa ukraińskiego z trzech stron, gromadząc blisko granic swojego zachodniego sąsiada ponad 150 tys. żołnierzy wraz ze sprzętem. Doniesienia, m.in. wywiadu USA, wskazują na to, że ciągle może dojść do agresji na pełną skalę.
W miniony wtorek Władimir Putin zwrócił się do Rady Federacji, niższej izby rosyjskiego parlamentu, o zgodę na użycie wojsk poza granicami kraju. Wniosek przeszedł bez głosów sprzeciwu. Wcześniej Kreml uznał niepodległości dwóch separatystycznych regionów we wschodniej Ukrainie.
Norymberga 2?
Dr Józef Orzeł, filozof i były poseł, zaapelował w środę w swoim wpisie w mediach społecznościowych o osądzenie przywódcy Federacji Rosyjskiej Władimira Putina i jego współpracowników.
"Przydałoby się już powołanie Norymbergi 2. W wyniku agresji Rosji zginęło od 2014 14 tys. Ukraińców. A teraz giną już następni. Powinien zostać osądzony i Putin i jego współpracownicy. Po to, by nie doszło do dalszego ludobójstwa" – napisał na Twitterze szef Klubu Ronina.
Ewakuacja personelu
Agencja TASS przekazała, że rozpoczęła się ewakuacja personelu wszystkich rosyjskich placówek dyplomatycznych znajdujących się na terytorium Ukrainy. Ambasada rosyjska w Kijowie potwierdziła te doniesienia. Wcześniej tego typu informacje podawało ministerstwo spraw zagranicznych Rosji.
Z kolei portal zaxid.net donosił o pożarze we Lwowie. Mieszkańcy wezwali straż pożarną po tym, jak zobaczyli dym i płomienie na terenie konsulatu Federacji Rosyjskiej. Media spekulują, że opuszczający Ukrainę dyplomaci mogli palić dokumenty. Strażacy nie zostali wpuszczeni na teren placówki, a przebywający tam jeszcze pracownicy zapewniali, że wszystko jest w porządku. Do podobnej sytuacji miało dojść na terenie konsulatu w Odessie.
Czytaj też:
Waszczykowski: Całościowe spojrzenie na doktrynę Putina może przerażaćCzytaj też:
Putin: Rosja szanuje suwerenność sąsiadów. Ukraina jest wyjątkiem