Prof. Dudek: Putin zaczyna walczyć o przetrwanie i to jest problem

Prof. Dudek: Putin zaczyna walczyć o przetrwanie i to jest problem

Dodano: 
Prof. Antoni Dudek, politolog i historyk z UKSW
Prof. Antoni Dudek, politolog i historyk z UKSW Źródło: PAP / Mateusz Marek
Putin zaczyna walczyć nie tylko o podbicie Ukrainy, ale również o przetrwanie jako przywódca Rosji – mówi historyk, prof. Antoni Dudek w rozmowie z portalem, DoRzeczy.pl.

DoRzeczy.pl: Niezależnie od tego, jak zakończy się wojna toczona na Ukrainie, to wszystko na świecie się zmieni. Pytanie brzmi, czy niezależnie od jej wyniku, ktokolwiek usiądzie jeszcze z Władimirem Putinem do jednego stołu?

Prof. Antoni Dudek: Podejrzewam, że niestety tak. Pomijam fakt, że Ukraińcy negocjują z wysłannikami Putina oraz samym Putinem na temat przerwania wojny. Jeśli chodzi o inne państwa, to widać, że Chińczycy zachowują wobec Rosji życzliwą neutralność. Pekin nie poparł Moskwy, ale też nie potępił, a należy pamiętać, że Chiny są dziś drugim supermocarstwem na świecie i jest wiele państw, które są od nich, czy od Rosji uzależnione. Proszę spojrzeć, że Putina już poparł prezydent Kirgistanu. Istotne jest, żeby Zachód zachował twardszą postawę niż w 2014 roku.

Już wówczas mówiono, że to dyplomatyczny koniec Putina.

Prawda jest taka, że wówczas wszyscy głośno o tym krzyczeli, w tym kraje bałtyckie, a kraje Zachodu i Amerykanie nie wykazali się wówczas wystarczająco dużą stanowczością, co rozzuchwaliło Putina. Dziś jest szansa, że postawa Zachodu będzie twardsza, a to daje nadzieję, że jeśli Ukraińcy rzeczywiście utrzymają opór, to Rosja znajdzie się w głębokiej defensywie. Widzimy, że Putinowi będzie trudno wyjść z tego konfliktu bez olbrzymich kosztów. Każdy dzień, w którym Ukraińcy bronią swoich miast powoduje, że koszty rosną niepomiernie. Dlatego w interesie Rosji jest, żeby wojnę przerwać. Pytanie, czy również to jest w interesie Putina?

Dlaczego?

Putin zaczyna rozumieć, że musi mieć jakaś namiastkę zwycięstwa w tej wojnie, bo jeśli jej nie będzie miał, to prawdopodobnie jego rządy będą poddane bardzo ciężkiej próbie, lub w ogóle zostanie pozbawiony władzy. Dziś to jeden z podstawowych problemów. Putin zaczyna walczyć nie tylko o podbicie Ukrainy, ale również o przetrwanie jako przywódca Rosji.

Czy to jest dla nas problem?

Pamiętajmy, że Rosja jest mocarstwem nuklearnym oraz jest źródłem wielu innych groźnych wydarzeń. Właśnie z uwagi na status nuklearny Rosji, zmiana władzy nie może się odbywać w formie chaosu. Pamiętamy, co było w czasie upadku Związku Sowieckiego, gdy wszyscy się bali o dalszy los głowic nuklearnych.

Ukraina chyba popełniła błąd zrzekając się w 1994 roku broni nuklearnej?

Jak się z dzisiejszej perspektywy na to patrzy, to Ukraińcy zrobili dla świata dobrze, a dla siebie źle. Gdyby Kijów wciąż posiadał głowice, to Putin miałby dziś ogromny problem, bo musiałby się liczyć z odwetem nuklearnym i być może nawet w ogóle nie byłoby tego ataku.

Czy wyobraża pan sobie scenariusz w którym Putin jest osądzany przez Międzynarodowy Trybunały Karny za zbrodnie przeciwko ludzkości?

Mogę sobie wyobrazić wszystko. Powiedzmy sobie jednak jasno ważną rzecz. Ten, kto zajmie miejsce Putina w Rosji, to raczej nie będzie szczery demokrata i wyznawca zachodniego systemu wartości z przekonaniem, że dla wzmocnienia rosyjskiej wiarygodności trzeba postawić Putina przed sądem. Władzę w Rosji raczej przejmie ktoś, kto będzie kolejnym produktem rosyjskiego establishmentu – nacjonalistycznego i mocarstwowego. Być może będzie to osoba ostrożniejsza, zdająca sobie sprawę z tego, że Putin pozbawił Rosję statusu mocarstwa, ale nie łudźmy się, że nastąpi tam wielka przemiana, taka jak ta, która dotknęła Niemcy. Znaczna część społeczeństwa rosyjskiego oraz elit władzy myśli podobnie do Putina. Dlatego poparcie dla jego rządów to nie był tylko efekt indoktrynacji. W Rosji mamy wielkie przywiązanie do władzy autorytarnej i Putin ją przez długie lata skutecznie wykonywał.

Czytaj też:
Minister obrony Rosji zwrócił się do grupy mieszkańców Kijowa, by opuścili domy
Czytaj też:
Polska prokuratura wszczęła śledztwo ws. rosyjskich zbrodni na Ukrainie

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także