Agresja Rosji. Była szefowa Centralnej Rady Żydów: Widzę analogie do II wojny światowej

Agresja Rosji. Była szefowa Centralnej Rady Żydów: Widzę analogie do II wojny światowej

Dodano: 
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne Źródło: PAP/EPA / SEBASTIAN KAHNERT
Była przewodnicząca Centralnej Rady Żydów w Niemczech stwierdza, że obecna agresja Rosji na Ukrainę budzi skojarzenia z II wojną światową.

Była przewodnicząca Centralnej Rady Żydów w Niemczech Charlotte Knobloch w rosyjskiej agresji na Ukrainę dostrzega podobieństwa do II wojny światowej. "To, czego jesteśmy świadkami, to tragedia – i znów tragedia ta została wywołana przez jednego człowieka. Bardzo przypomina mi to tamte czasy" – powiedziała gazecie "Augsburger Allgemeine".

"Jedna osoba może zawrócić świat i sprowadzić nieszczęście na całe kraje" – powiedziała ocalała z Holokaustu Knobloch. "Ludzie, którzy żyli szczęśliwie w swoim rodzinnym kraju, uciekają z Ukrainy bez dobytku, nie wiedzą, jak potoczy się ich życie i czy kiedykolwiek będą mogli wrócić do ojczyzny. Mogę sobie wyobrazić, jak zdesperowani są ci ludzie" – podkreśliła przewodnicząca społeczności żydowskiej w Monachium i Górnej Bawarii.

Rosjanie opublikowali sondaż. Ogromne poparcie dla "operacji" na Ukrainie

Z sondażu przeprowadzonego przez rosyjskie Ogólnorosyjskie Centrum Badania Opinii Publicznej wynika, że zdecydowana większość Rosjan popiera "operację" na Ukrainie.

Rosyjska inwazja na Ukrainę w oficjalnej nomenklaturze Moskwy zwana jest "specjalną operacją", dlatego w pytaniach, z których składało się badanie, ani razu nie pada słowo "wojna".

71 proc. badanych stwierdziło, że popiera "operację wojsk rosyjskich". "Raczej nie popiera" jej 21 proc. ankietowanych, a 8 proc. nie ma zdania na ten temat. W ocenie 70 proc. respondentów "operacja" przebiega dobrze, 14 proc. uważa ją za raczej nieudaną, 16 proc. nie ma zdania.

Ankietowani zostali zapytani również o przyczyny rosyjskiej "interwencji". Z sondażu wynika, że 46 proc. Rosjan wierzy, że celem "operacji" jest ochrona Rosji i zapobieżenie przystąpienia Ukrainy do NATO. 19 proc. respondentów uznało, że jej celem jest zmiana kursu politycznego Kijowa. 18 proc. uważa, że "operacja" ma chronić rosyjskojęzyczną ludność z tzw. republik z Donbasu, a 5 proc. stwierdziło, że Rosja usiłuje okupować Ukrainę i przyłączyć ją do swojego kraju.

Czytaj też:
Ambasador USA: Polska może być pewna, że Ameryka jej nie opuści
Czytaj też:
Wąsik: To jest narracja Putina, że Polska jest krajem rasistowskim

Źródło: "Augsburger Allgemeine"/Tass/DoRzeczy.pl
Czytaj także