Biejat: Miller nie życzy dobrze wyborcom Lewicy

Biejat: Miller nie życzy dobrze wyborcom Lewicy

Dodano: 
Wicemarszałek Senatu Magdalena Biejat
Wicemarszałek Senatu Magdalena Biejat Źródło: PAP / Piotr Nowak
Leszek Miller przyznał, że nie jest już częścią Lewicy i widać to w tej wypowiedzi – tak słowa byłego szefa SLD komentuje Magdalena Biejat.

– Leszek Miller uważa, że Lewica robi błąd, wystawiając swojego kandydata w tych wyborach prezydenckich. Uważa, że powinna poprzeć od razu pana Trzaskowskiego i apeluje do pani, żeby pani zweryfikowała swoją decyzję i wycofała się ze startu – powiedział prowadzący w programie "Onet Rano", którego gościem była Magdalena Biejat. Wicemarszałek Senatu jest kandydatką Lewicy na prezydenta.

– Dlaczego miałabym się wycofywać? Właśnie ogłosiłam swój start. Uważam, że ten start w naszej kampanii wyszedł bardzo dobrze. Moja kandydatura spotkała się z doskonałym przyjęciem w strukturach Nowej Lewicy – odpowiedziała Biejat.

– Jest grupa wyborców Lewicy. Ona jest czasem mniejsza czasem większa, ale ci wyborcy oczekują, że będą mieli na kogo głosować, że będą mieli szansę zagłosować zgodnie ze swoimi przekonaniami również w wyborach prezydenckich. I to są też głosy, które do mnie płyną, od kiedy ogłosiliśmy moją kandydaturę w tę niedzielę – oceniła polityk Lewicy.

Jak dodała kandydatka na prezydenta, "naszą rolą w tych wyborach jest zachęcić naszych wyborców do tego, żeby po raz kolejny się zmobilizowali, żeby nie zostali w domu". – Kiedy wyborcy mają prawdziwy wybór, kiedy o tym na kogo będą głosować, nie decydują układy i układziki, rozmowy kuluarowe między partiami, ale po prostu oni sami, to chętniej do tych wyborów idą. To jest esencja demokracji – podkreśliła Biejat.

Wicemarszałek dodała, że słyszała, iż "Leszek Miller przyznał, że nie jest już częścią Lewicy i widać to w tej wypowiedzi, bo chyba nie życzy Lewicy dobrze. A przede wszystkim nie życzy dobrze wyborcom Lewicy".

Polacy wiedzą, na kogo zagłosują. Jedna grupa wyborców może być kluczowa

Czy na chwilę obecną wie już Pan/Pani, na którego kandydata (lub ugrupowanie polityczne, które go wystawi) zagłosuje w przyszłorocznych wyborach na prezydenta RP? – takie pytanie pracownia UCE RESEARCH zadała Polakom w sondażu przeprowadzonym na zlecenie Onetu.

Aż 74 proc. respondentów odpowiedziało twierdząco. Najwięcej jednak zdecydowanych wyborców jest jednak w grupie osób w wieku 75-80 – aż 93 proc. zaznaczyło odpowiedź "zdecydowanie tak" lub "raczej tak". Wśród wyborców w wieku 18-24 lat ten wynik oscyluje wokół 70 proc.

Co czwarty uczestnik sondażu twierdzi, że może jeszcze zmienić zdanie i w dniu wyborów wskazać innego kandydata niż obecnie deklaruje. Najczęściej są to najmłodsi wyborcy – 40 proc. osób w wieku 18-34 twierdzi, że może zmienić zdanie.

Czytaj też:
Skandal z ministrem Wieczorkiem. RPO domaga się kopii korespondencji

Źródło: Onet.pl
Czytaj także