Armia Francji aktualizuje mapy trzech państw na wypadek wojny Rosji z NATO

Armia Francji aktualizuje mapy trzech państw na wypadek wojny Rosji z NATO

Dodano: 
Rosyjskie wojsko podczas wojny na Ukrainie
Rosyjskie wojsko podczas wojny na Ukrainie Źródło: PAP/EPA / STRINGER
W związku z rosnącymi napięciami między Rosją a NATO, wojsko francuskie aktualizuje mapy obszarów na granicy Rumunii, Ukrainy i Mołdawii – donosi "Le Figaro".

Zagrożenie agresją ze strony Rosji zmusza NATO do przygotowania się na odparcie ewentualnej inwazji. Wymaga to dokładnych map, także nowoczesnych, w formacie 3D. Są one opracowywane, w szczególności przez wojsko francuskie.

W 2022 r., w odpowiedzi na rosyjską agresję na Ukrainę, armia francuska wysłała 1000 żołnierzy do rumuńskiego miasta Cincu, położonego na zachód od Karpat. Francuzi współpracują tam z rumuńską agencją kartograficzną, aktualizując trójwymiarową mapę terenu na wschodniej flance NATO.

Potencjalna trasa inwazji Rosji na Rumunię

Chodzi m.in. o korytarz łączący Przedgórze Karpat z Dunajem. Pułkownik armii francuskiej, który zastrzegł sobie anonimowość, powiedział w rozmowie z "Le Figaro", że zdaniem przedstawicieli NATO jest to trasa, którą armia rosyjska mogłaby wykorzystać do potencjalnej inwazji na Rumunię w przypadku wojny z Sojuszem.

– Sojusznicy potrzebują najnowszej wiedzy na temat spodziewanego przyszłego pola bitwy – podkreśla wojskowy. – Musimy wiedzieć, gdzie zostaną rozmieszczone systemy uzbrojenia, jakie są cele, które nas interesują, ustalić kwestie mobilności operacyjnej, udokumentować trasy i ograniczenia – tłumaczy.

Jak wojsko aktualizuje mapy

Jak podaje "Le Figaro", na mapie zaznaczono współrzędne każdego punktu i obiektu infrastrukturalnego interesującego wojsko. Sporządzono również mapę tras, po których może przemieszczać się sprzęt wojskowy.

Wykorzystano w tym celu samochód wyposażony w specjalne urządzenia, które mogą wykonywać trójwymiarowe zdjęcia terenu. To pojazd podobny do tych, których używa firma Google do opracowywania swoich map.

W trudno dostępnych miejscach armia francuska wykorzystała drony, aby zarejestrować wszystko, co może być ważne dla wojska i czego nie ma na mapach cywilnych.

Czytaj też:
Amerykański "Newsweek": Europa po cichu przygotowuje się do III wojny światowej


Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Wolność słowa ma wartość – także giełdową!
Czas na inwestycję mija 31 maja – kup akcje już dziś.
Szczegóły: platforma.dminc.pl


Opracował: Damian Cygan
Źródło: Le Figaro
Czytaj także