Prof. Górski: Na Zachodzie nie ma zgody co do tego, jak reagować na rosyjską agresję

Prof. Górski: Na Zachodzie nie ma zgody co do tego, jak reagować na rosyjską agresję

Dodano: 
prof. Grzegorz Górski, Rektor Kolegium Jagiellońskiego Toruńskiej Szkoły Wyższej
prof. Grzegorz Górski, Rektor Kolegium Jagiellońskiego Toruńskiej Szkoły Wyższej Źródło:PAP / Tytus Żmijewski
Prof. Grzegorz Górski z Kolegium Jagiellońskiego w Toruniu ocenił, że w miarę trwania konfliktu ukraińsko-rosyjskiego zachodnim politykom może być coraz trudniej nakładać na Rosję nowe sankcje.

Ekspert wskazywał na pewną fasadowość europejskiego stanowiska wobec Rosji. Z jednej bowiem strony wyraźnie widać jednoznaczne stanowisko w sferze deklaracji potępiających agresję Moskwy na Ukrainę. Z drugiej jednak, nadal brakuje konsekwencji i zdecydowania w sprawie konkretnych działań zmierzających do powstrzymania Władimira Putina.

– Na poziomie werbalnym oczywiście istnieje pewien rodzaj zgody, co do sytuacji, jaka zaistniała wskutek brutalnej rosyjskiej agresji. Natomiast co do tego, jak na nią reagować, w jakiej skali, z jaką siłą - zgody nie ma. Nie ma jej nie tylko w NATO, ale także w Unii Europejskiej. W sferze werbalnej wszystko wygląda nawet bardzo ładnie, a w sferze realnych czynów, faktów, jest wiele problemów i rozbieżności – powiedział prof. Górski na antenie Polskiego Radia 24.

"Dopasowanie do nowej perspektywy"

Prof. Górski wskazał, że obecnie zachodnie społeczeństwa wchodzą w fazę "przyzwyczajania się do tego, że wojna trwa".

– Jest ona - wiele na to wskazuje - w pewnej perspektywie czasu raczej nie do rozstrzygnięcia jakimś zdecydowanym sukcesem, na korzyść którejś ze stron – powiedział.

Jego zdaniem, Rosja nie zdołała całkowicie stłamsić ukraińskiego oporu, który teraz okrzepł i może być kontynuowany m.in. dzięki dostawom broni z Zachodu. – A siły rosyjskie będą miały istotny problem, żeby w krótkim czasie doprowadzić do oczekiwanego przez Rosję rozstrzygnięcia – wskazał.

Zachód jednak, jak wskazuje profesor, może mieć w dłuższej perspektywie problemy z utrzymaniem twardego stanowiska wobec Moskwy.

– Po pierwszym szoku udało się wypracować werbalne stanowiska. Ale kiedy przychodzi do przełożenia ich na konkretne działania, to są problemy. Mam wrażenie, że wszyscy znowu są na ścieżce, na której rozmawianie z Putinem traktują jako coś najzupełniej oczywistego. To bardzo zły znak. Bardzo źle wróży na przyszłość – podsumował prawnik.

Czytaj też:
Przywrócono zasilane w elektrowni jądrowej w Czarnobylu
Czytaj też:
Atak Rosji na Polskę? Przedstawiciel Bidena dał jednoznaczną odpowiedź
Czytaj też:
Biden szczeka, MiGi gryzą

Źródło: Polskie Radio 24
Czytaj także