Cieszyński: Kiedyś straszyli 5G i szczepieniami, dziś kłamią w sprawie wojny

Cieszyński: Kiedyś straszyli 5G i szczepieniami, dziś kłamią w sprawie wojny

Dodano: 
Janusz Cieszyński, pełnomocnik rządu ds. cyberbezpieczeństwa
Janusz Cieszyński, pełnomocnik rządu ds. cyberbezpieczeństwa Źródło:PAP / Paweł Supernak
Na profilu #WłączWeryfikację prowadzonym przez NASK codziennie obalamy nowe fake newsy – przekazał minister Janusz Cieszyński.

Sekretarz stanu w Ministerstwie Cyfryzacji rozmawiał o walce z dezinformacją z portalem "Siódma9". – Z dezinformacją jest tak, że jako Ministerstwo Cyfryzacji widzimy, że coś się zaczyna. Jeśli szybko nie zostanie to zdementowane, to zaczyna nabierać zasięgów – podkreślał wiceminister.

Cieszyński dodał, że obecnie najbardziej popularne wątki to te dzielące Polaków i osoby, które wyemigrowały z Ukrainy do Polski. – Chodzi o to, że podaje się niesprawdzone i niepotwierdzone informacje na temat tego, jakoby osoby z Ukrainy miały jakieś specjalne przywileje czy postępowały niezgodnie z zasadami współżycia społecznego – tłumaczył.

twitter

Cieszyński: Kiedyś straszyli 5G i szczepieniami, dziś kłamią w sprawie wojny

Polityk zaznaczył, że wiele kont dezinformacyjnych, które istnieją w mediach społecznościowych, działa w interesie Rosji. – Kiedyś straszyli 5G i szczepieniami, dziś kłamią w sprawie wojny. Wtedy i dziś jest to szkodliwa, z punktu widzenia Polski, narracja – zauważył.

Cieszyński zapewnił, że Polska korzysta z narzędzi, aby skutecznie przeciwdziałać szerzeniu dezinformacji. – Korzystamy z narzędzi, które rozwija NASK tak, aby polscy obywatele mogli odróżniać to, co jest prawdą, a co dezinformacją – mówił. Poinformował, że każdego dnia obalane są nowe fake newsy, m.in. na portalu #WłączWeryfikację na Twitterze. Konto jest prowadzone przez Naukową i Akademicką Sieć Komputerową.

twitter

Stopień CHARLIE-CRP

Minister ds. cyfryzacji zapewnił, że wprowadzanie stopni alarmowych nie powinno niepokoić obywateli. Tłumaczył, że wprowadzenie trzeciego stopnia alarmowego CHARLIE-CRP oznacza podwyższone zagrożenie cyberatakiem. – Nie chodzi o to, by docierać z tą informacją do obywateli, tylko do ekspertów ds. cyberbezpieczeństwa, którzy są zatrudnieni w instytucjach administracji państwowej, podmiotach odpowiedzialnych za infrastrukturę krytyczną – jak np. elektrownie, wodociągi, system finansowy – wyjaśniał Cieszyński.

Polityk zapewnił, że stopień alarmowy został wprowadzony, ponieważ "takie są procedury, tak mówi ustawa". – Wszystkie zespoły odpowiedzialne za cyberbezpieczeństwo działają w szczególnym trybie. Na ten moment nie odnotowujemy groźnych incydentów – poinformował Cieszyński.

Pod koniec marca obowiązywanie stopnia CHARLIE-CRP zostało przedłużone w Polsce do 15 kwietnia tego roku.

Czytaj też:
"Operacja Smoleńsk". Jak Rosja manipulowała Polakami
Czytaj też:
Raport: Białoruskie KGB próbowało wywołać protest przeciwko polskiemu rządowi

Źródło: Siódma9
Czytaj także