Wpis prezes PAH, europosłanki Janiny Ochojskiej dotyczy doniesień o chorym i nieprzytomnym 16-letnim Jemeńczyku, który rzekomo od dwóch dni znajduje się na granicy białorusko-polskiej. Informacje te dementuje Straż Graniczna, która podała w środę rano, że młody mężczyzna o własnych siłach oddalił się od granicy.
Ochojska: Nie bierzcie na Wasze sumienie jego śmierci
Ochojska odnosząc się do doniesień aktywistów z granicy oznaczyła w poście szefa MSWiA – Mariusza Kamińskiego i jego zastępcę – Macieja Wąsika.
"Panowie Maciej Wąsiki i Mariusz Kamiński niebawem święto Zmartwychwstania. Może w imię chrześcijańskich wartości zdecydujecie się na pomoc temu chłopcu" – pisze prezes PAH.
"Straż Graniczna proszę zróbcie wszystko, żeby go uratować. Nie bierzcie na Wasze sumienie jego śmierci" – dodaje europoseł.
Na wpis polityk odpowiedział wiceszef resortu, zwracając uwagę Ochojskiej, że Straż Graniczna jeszcze przed południem zdementowała informacje, że 16-latek wciąż znajduje się przy granicy,
"Podziwiam p. Ochojską za konsekwencję w realizowaniu polityki propagandowej Łukaszenki i Putina przeciwko Polsce. Zanim pojawił się ten wpis, SG wydala komunikat. Znajdujący się po stronie białoruskiej Jemeńczyk wstał i oddalił się w towarzystwie funkcjonariuszy służb białoruskich" – napisał Wąsik.
Aktywiści odpowiadają Straży Granicznej
Tymczasem jeszcze przed południem aktywiści Grupy Granica odpowiedzieli na wpisy Straż Granicznej, podając: "Z naszych informacji wynika, że nieprzytomny 16-latek znajduje się wciąż w tym samym miejscu. Nie otrzymał pomocy medycznej".
"Nasza możliwość weryfikacji informacji jest ograniczona brakiem dostępu do strefy, ale pozostajemy w kontakcie z rodziną chłopaka, która wciąż prosi o pomoc" – czytamy we wpisie.
Czytaj też:
Białoruskie służby zaatakowały polskich funkcjonariuszy Straży Granicznej