Żaryn: Historia pokazuje, że dla Rosjan najgroźniejszy jest Putin

Żaryn: Historia pokazuje, że dla Rosjan najgroźniejszy jest Putin

Dodano: 
Pełnomocnik rządu ds. bezpieczeństwa przestrzeni informacyjnej RP Stanisław Żaryn
Pełnomocnik rządu ds. bezpieczeństwa przestrzeni informacyjnej RP Stanisław Żaryn Źródło:PAP / Wojciech Olkuśnik
Rzecznik szefa MSWiA Stanisław Żaryn przypomina, że organizowanie zamachów wobec własnego narodu to modus operandi Władimira Putina.

W serii wpisów opublikowanych na Twitterze Stanisław Żaryn przypomina, jak w przeszłości, przejmując władzę, postępował Władimir Putin. Według rzecznika ministra-koordynatora służb specjalnych, tak kiedyś, jak dziś, to właśnie Putin jest największym zagrożeniem dla Rosjan.

"Gdy w 1999 roku Władimir Putin przejmował władzę, FSB organizowała zamachy w Rosji, dając Kremlowi pretekst do wojny przeciwko Czeczenii, a także konsolidując Rosjan wokół Putina. Dziś propaganda rosyjska oskarża Ukrainę o przygotowania do ataków chemicznych, biologicznych, czy nuklearnych oraz akcji sabotażu i terroru przeciwko Rosjanom. Historia podpowiada jednak, że najgroźniejszy dla zwykłych Rosjan był i jest W. Putin. Jego władza bazuje na morderstwach, zbrodniach wojennych, aktach terroru i zastraszeniu. Rosja stosuje to przeciwko innym, ale także zwykłym Rosjanom" – napisał Żaryn. Dołączył kompilację zdjęć ukazującą osoby, które stały się ofiarami zbrodniczej polityki Putina. To m.in. Borys Niemcow, Anna Politkowska oraz Aleksandr Litwinienko.

Rosja oskarża Ukrainę. "Zasłona dymna"

W drugiej połowie marca Rosja zażądała zwołania Rady Bezpieczeństwa ONZ, by omówić rzekomy program broni biologicznej Ukrainy. Moskwa twierdzi, że podczas wojny uzyskała dostęp do obiektów, w których miano prowadzić prace nad bronią biologiczną pod patronatem USA.

Izumi Nakamitsu, wysoki przedstawiciel ONZ ds. rozbrojenia, powiedział, że ONZ "nic nie wie" o żadnym programie broni biologicznej na Ukrainie. "Wszystko wskazuje na to, że jest to jedynie informacyjna zasłona, za którą Rosjanie sami użyją broni chemicznej lub biologicznej. Nie, nie przeciwko Ukraińcom, ale najpewniej przeciwko mieszkańcom tzw. republik ludowych w Donbasie, aby następnie winę zrzucić Ukrainę" – wskazano w analizie "Warsaw Institute".

W mijającym tygodniu pułk Azow podał, że Rosjanie użyli nieznanej substancji w Mariupolu wobec ukraińskich żołnierzy i ludności cywilnej.

Czytaj też:
Putin doprowadzi do wojny z NATO? Wawrzyk: Nie jest na tyle szalony

Źródło: Twitter / warsawinstitute.pl
Czytaj także