– Z ust Fransa Timmermansa, wiceprzewodniczącego Komisji Europejskiej, padły sformułowania, że trzeba przyspieszyć transformację energetyczną i realizację pakietu Fit for 55. Pojawiły się stwierdzenia, że trzeba jak najszybciej zastąpić węgiel odnawialnymi źródłami energii – wskazał przewodniczący sekretariatu Krajowej Sekcji Górnictwa Węgla Kamiennego NSZZ „Solidarność” na antenie TV Trwam.
– Najlepszym stabilizatorem w Polsce jest węgiel. Pomimo trwającej wojny na Ukrainie, w kwestii polityki klimatycznej nic się nie zmieniło. Cały czas obowiązuje „religia klimatyczna”. Widzimy, że rosyjska agresja na Ukrainie oraz zależność od rosyjskiego gazu niczego ich nie nauczyła. Przykre jest również to, że w polskim rządzie jest trójgłos. Pan premier, który pochodzi ze Śląska, zamiast mówić o potrzebie wydobywania polskiego węgla, to wspomina o imporcie węgla z Australii. Pani minister Anna Moskwa mówi, że trzeba iść w OZE, pompy ciepła i fotowoltaiki. Jedynym członkiem rządu, który zauważa, że Polska stoi węglem, jest wicepremier Jacek Sasin – podkreślił związkowiec.
Złe decyzje polityków
Hutek ocenił, że błędne decyzje polityków oraz spółek energetycznych przyczyniły się do tego, że dziś w Polsce wydobywa się niewystarczającą ilość węgla.
– W 2020 roku Polska Grupa Górnicza wydobywała 30 mln ton węgla, a przez decyzje spółek energetycznych, które wolały sprowadzić węgiel, zamiast spalać polski surowiec, obniżyliśmy wydobycie do 23,5 mln ton. Dziś nie ma szans, by w ciągu najbliższych lat zwiększyć to wydobycie, by zastąpić rosyjski węgiel – wyjaśnił.
W ostatnim czasie pojawiły się informacje, że Komisji Przemysłu, Badań Naukowych i Energii PE przyjęła projekt wykluczenia instytucji finansowych systemu handlu emisjami CO2. Zdaniem Bogusława Hutka przyjęty projekt nie poprawi sytuacji polskiej energetyki.
– Niestety reforma ETS-u jest niewystarczająca. Dla mnie sygnałem, że naprawdę chcemy w Polsce i w Europie zrobić coś w kwestii węgla, byłoby zawieszenie systemu ETS i odblokowanie inwestycji na nowoczesne technologie węglowe (…). W Polsce mamy pokłady węgla, które wystarczą nam na wiele lat, więc korzystajmy z tego – poinformował gość „Polskiego punktu widzenia”.
Polski węgiel oznacza bezpieczeństwo
Bogusław Hutek zwrócił uwagę, że odnawialne źródła energii nie są stabilne, a ponadto uzależniają technologicznie Polskę od innych krajów.
– Mamy sytuację, że nie uzależniamy się od surowców, lecz technologicznie. Te technologie nie są i nie będą nasze. Nikt nam ich nie sprzeda, żebyśmy mogli sami produkować i budować – podkreślił przewodniczący sekretariatu Krajowej Sekcji Górnictwa Węgla Kamiennego NSZZ „Solidarność”.
– Dzisiaj wszystkie elektrownie węglowe produkują na 100 proc. mocy. Ponadto jest ona eksportowana za granicę, ponieważ jest jedną z tańszych energii w Europie – podsumował Bogusław Hutek.
Czytaj też:
Europejski kraj całkowicie zrezygnuje z rosyjskiego gazu. Podano termin