Od pewnego czasu nasilają się niepokoje w związku z pracami nad „międzynarodowym traktatem w sprawie profilaktyki i gotowości pandemicznej”. Niektórzy piszą o zamachu na suwerenność państw narodowych, inni o kolejnej fake teorii – bo przecież jak tu krytykować traktat, którego treść jeszcze nie powstała? Tymczasem Instytut Ordo Iuris przygotował krytykę jego głównych założeń, a nawet wziął udział w publicznych konsultacjach zorganizowanych przez Międzynarodowy Organ Negocjacyjny, powołany przez Światową Organizację Zdrowia (WHO) celem przygotowania traktatu. Czy jest się zatem czego obawiać?
W rzeczywistości konieczność i główne ramy traktatu zostały wyrażone już rok temu w zleconym przez WHO audycie pandemicznym „Aby COVID-19 był ostatnią pandemią”, którego analizę przedstawiłem w czerwcu 2021 r. na łamach tygodnika DoRzeczy w artykule „Nadchodzi globalny sanitaryzm”.