Sachajko: Obawiam się, że Polska nie dostanie pieniędzy z UE. Może to nawet lepiej

Sachajko: Obawiam się, że Polska nie dostanie pieniędzy z UE. Może to nawet lepiej

Dodano: 
Jarosław Sachajko (Kukiz'15)
Jarosław Sachajko (Kukiz'15) Źródło:PAP / Leszek Szymański
Obawiam się, że my tych pieniędzy nie dostaniemy i może nawet to będzie lepiej dla nas – uważa Jarosław Sachajko, poseł Kukiz'15.

Krajowy Plan Odbudowy rząd przesłał do Brukseli na początku maja 2021 r. Opracowanie KPO było konieczne, aby Polska mogła sięgnąć po środki z Funduszu Odbudowy. Komisja Europejska cały czas nie daje zielonego światła na wypłatę tych pieniędzy z powodu obaw o przestrzeganie praworządności w Polsce.

Sachajko: Nie wiemy, jakie jest oprocentowane

– Trzeba się zastanowić, czy my te pieniądze w ogóle dostaniemy, bo ja się obawiam, że tych pieniędzy nie dostaniemy i może nawet to będzie lepiej dla nas – powiedział Jarosław Sachajko w czwartek w TVP Info.

Dalej stwierdził, że "po pierwsze, my nie wiemy, jak są oprocentowane te pieniądze". Na uwagę prowadzącego program, że "ponoć nisko", poseł odparł: "Ponoć tak. Tylko czy ponoć nisko to jest 3 procent, 5 czy 8? Bo ponoć to my nie wiemy".

– Po drugie, może jednak trzeba myśleć o sobie. Dla nas może jakieś inwestycje w wychwytywanie dwutlenku węgla nie są tak ważne, jak rozwój gospodarczy. I może nie trzeba patrzeć na te górnolotne pomysły o ochronie klimatu. Pan (Frans - red.) Timmermans powinien pojechać teraz do Rosji i na Ukrainę i zobaczyć, jak płoną rafinerie i składy ropy. Niech to sobie wyliczy, a nie będzie próbawał niszczyć polskie rolnictwo – powiedział Sachajko.

"Turcja dostała 6 miliardów euro, a my mamy 500 milionów"

Jego zdaniem Polska jest w bardzo trudnej sytuacji. – Mówimy o KPO, który złożyliśmy w terminie i do którego Komisja nie ma żadnych zastrzeżeń. Ale co się stało w międzyczasie? Wybuchła wojna i to taka realna, gdzie są strzały. I Komisja Europejska w ogóle sobie z tego nie zdaje sprawy i dalej nam tych pieniędzy na rozwój i pomoc nie daje – zaznaczył.

– Na milion uchodźców ekonomicznych i część wojennych Turcja dostała 6 miliardów euro, a my mamy 500 milionów na jakieś przysunięcia. Skala zupełnie inna! Więc naprawdę trzeba myśleć o sobie i może trzeba zapomnieć o tych pieniądzach z Komisji Europejskiej – stwierdził Sachajko.

Czytaj też:
Ziobro chce zawieszenia składki płaconej przez Polskę do UE
Czytaj też:
Szydło: Polacy nie muszą się martwić, jesteśmy w dobrej sytuacji

Źródło: TVP Info
Czytaj także