Dworczyk: Rosja nie może sobie pozwolić na porażkę

Dworczyk: Rosja nie może sobie pozwolić na porażkę

Dodano: 
Prezydent Rosji Władimir Putin
Prezydent Rosji Władimir Putin Źródło: PAP/EPA / Evgeny Biyatov
– Musi pojawić się jakaś nowa odsłona tego konfliktu – uważa szef KPRM Michał Dworczyk.

Pod koniec lutego Rosja rozpoczęła inwazję na Ukrainę. Formalnie jest to według Kremla „operacja militarna” prowadzona w odpowiedzi na prośbę przywódców samozwańczych republik Donieckiej i Ługańskiej, które wcześniej Rosja uznała za niepodległe i podpisała z nimi umowy o współpracy i wzajemnej pomocy. Jej celem jest także „demilitaryzacja” Ukrainy. Do tej pory Rosjanie nie osiągnęli swoich celów, a Ukraińcy prowadzą skuteczną obronę. Najcięższe walki toczą się obecnie w regionie Donbasu i w obwodzie chersońskim.

Dworczyk: Sytuacja jest bardzo trudna

Michał Dworczyk przekonuje, że Władimir Putin znalazł się w sytuacji, w której Rosja nie może pozwolić sobie na przegranie tej wojny. – W związku z tym musi podjąć jakieś działania. Jakie to będą działania? Pewnie przekonany się w perspektywie najbliższych dni, natomiast bez wątpienia musi pojawić się jakaś nowa odsłona czy nowa część tego konfliktu, bo tymi siłami i dotychczas wykorzystywaną taktyką i strategią tej wojny Federacja Rosyjska wygrać nie może, a na przegraną z kolei pozwolić sobie też nie może – mówił Michał Dworczyk w „Kwadransie politycznym” TVP1.

Polityk podkreśla, że wojna nie została rozstrzygnięta i nie można mówić o zwycięstwie Ukrainy. – A czasami mam wrażenie, że właśnie w naszym społeczeństwie czy wypowiedziach niektórych polityków, dziennikarzy słychać już taki triumfalizm, radość z tego względu, że wojna się zakończyła. Nic bardziej mylnego, sytuacja jest bardzo trudna i bardzo poważna i musimy nadal robić wszystko, żeby wspierać Ukrainę i Ukraińców w walce o niepodległość, bo na pewno ta walka będzie jeszcze długo trwała – podkreślał.

Wojna na Ukrainie

Przypomnijmy, że atak Rosji na Ukrainę to drugi etap konfliktu, który trwa od kwietnia 2014 r. Wojnę poprzedziła rewolucja na Majdanie oraz tzw. kryzys krymski, który doprowadził do aneksji półwyspu przez Rosję. Osiem lat temu rosyjskie siły zbrojne rozpoczęły okupację Krymu. W obecności wojska przeprowadzono referendum, a następnie ogłoszono, że Krym wszedł w skład Federacji Rosyjskiej.

Czytaj też:
Rosja: Rozpoczynają się parady z okazji Dnia Zwycięstwa
Czytaj też:
"Różnice w UE są coraz mocniejsze". Rzecznik rządu o sankcjach na Rosję

Źródło: TVP
Czytaj także