"Moralny obowiązek". Inicjatywa prezydenta Dudy w kwestii zbrodni katyńskiej

"Moralny obowiązek". Inicjatywa prezydenta Dudy w kwestii zbrodni katyńskiej

Dodano: 
Prezydent Andrzej Duda
Prezydent Andrzej Duda Źródło: PAP / Radek Pietruszka
Prezydent Andrzej Duda spotkał się w poniedziałek z przedstawicielami organizacji zrzeszających Rodziny Katyńskie.

W połowie kwietnia polski prezydent poinformował, że będzie domagał się rozliczenia zbrodni katyńskiej przed międzynarodowymi trybunałami.

– Jest moim moralnym obowiązkiem wobec państwa, żebyśmy ponowili próbę uzyskania aprobaty międzynarodowych podmiotów wymiaru sprawiedliwości, aby zbrodnia katyńska została stwierdzona – powiedział prezydent Duda, rozpoczynając spotkanie z przedstawicielami Federacji Rodzin Katyńskich.

W dostępnej dla mediów części przemówienia mówił o uzasadnieniu podejmowanego przedsięwzięcia.

– Wiele lat temu władze Rosji przyznały, że rzeczywiście dokonały zbrodni katyńskiej, pokazali nawet dokumenty, udostępnili je, z których jednoznacznie wynika gdzie zapadły decyzje i gdzie zostały wydane rozkazy. Wiemy doskonale również, że dzisiaj ta obecna Rosja, która próbuje ponownie czynić z siebie imperium, a z całą pewnością ma imperialne ambicje i to już od dawna, może nie ustami swoich władz, ale ustami różnych historyków o dużych wpływach na Kremlu, wielokrotnie zaprzeczała po raz kolejny, zbrodni katyńskiej i temu sprawstwu sowieckiemu – powiedział prezydent.

Duda: Rosja spadkobiercą Związku Sowieckiego

Prezydent powiedział, że zbrodni dokonali funkcjonariusze państwa sowieckiego. – To byli politycy, członkowie sowieckiej administracji, wreszcie to byli żołnierze. Krótko mówiąc był to zorganizowany aparat władzy sowieckiej, której obecni przedstawiciele absolutnie uznają kontynuację. W związku z powyższym, nie mam wątpliwości, że w pełni można obecną Rosję nazwać spadkobiercą Związku Sowieckiego – mówił.

– Nie mam wątpliwości, że w istocie państwo rosyjskie jest tym, które dźwiga na sobie odpowiedzialność za zbrodnie katyńską. Jeżeli wobec kogoś możemy dochodzić dzisiaj jakichkolwiek roszczeń, to rzeczywiście możemy ich dochodzić wobec państwa rosyjskiego i uważam, że tą drogą trzeba pójść – ocenił.

Prezydent: Moralny obowiązek

Jego zdaniem jest czas, w którym świat w jakimś stopniu przejrzał na oczy. – Miałem takie poczucie, że jest moim moralnym, w jakimś sensie historycznym obowiązkiem, także wobec państwa, ale również wobec RP jako całości, żebyśmy podjęli ponowną próbę, chociaż się nie udała kilka lat temu. Żebyśmy ponowili próbę uzyskania tej aprobaty międzynarodowych podmiotów wymiaru sprawiedliwości, po to, aby ta zbrodnia po prostu została stwierdzona – mówił dalej.

– Są pewne możliwości, które pozwoliłyby podjąć próbę prawnego i politycznego podniesienia tego tematu i o tym chciałem właśnie z państwem rozmawiać. Chciałem, żebyście państwo osobiście usłyszeli, jakie są naszym zdaniem możliwości, jakimi drogami ewentualnie można zmierzać.

Prezydent nie podał jednak szczegółów, a przez rozpoczęciem spotkania przedstawiciele mediów zostali poproszeni o opuszczenie sali.

Czytaj też:
Kaleta: Bronimy pana prezydenta przed jego własną ustawą
Czytaj też:
"Daj Boże, by o tym pamiętali". Terlecki o pomocy Ukrainie

Źródło: 300polityka.pl
Czytaj także