Prezydent Duda: Mordowali bezbronnych wtedy i dziś. Nic się nie zmienili

Prezydent Duda: Mordowali bezbronnych wtedy i dziś. Nic się nie zmienili

Dodano: 
Prezydent Andrzej Duda
Prezydent Andrzej Duda Źródło:YouTube / prezydent.pl
Katyń, Miednoje, Charków, Bucza, Hostomel, Mariupol. Ludobójstwo. Ponad 80 lat temu i dziś. Mordowali bezbronnych wtedy i dziś, zacierali ślady wtedy i dziś, kłamali wtedy i dziś. Nic się nie zmienili – mówił prezydent Andrzej Duda w swoim wystąpieniu w 12. rocznicę katastrofy smoleńskiej.

– Katyń, Miednoje, Charków, Bucza, Hostomel, Mariupol. Ludobójstwo. Ponad 80 lat temu i dziś. Mordowali bezbronnych wtedy i dziś, zacierali ślady wtedy i dziś, kłamali wtedy i dziś. Nic się nie zmienili – mówił prezydent Andrzej Duda w swoim wystąpieniu w 12. rocznicę katastrofy smoleńskiej.

– 10 kwietnia 2010 roku polska delegacja z prezydentem Lechem Kaczyńskim na czele udała się do Smoleńska właśnie po to, by dać świadectwo prawdzie. Bo Polska nigdy nie pogodziła się ze zbrodnią katyńską i jej konsekwencjami – tłumaczył dalej polityk.

"Nieukarane zbrodnie wojenne budują poczucie bezkarności sprawców"

Prezydent przypomniał w swoim wystąpieniu o zbrodni katyńskiej i kłamstwie rosyjskiej propagandy na ten temat.

– Wmawianie światu, że to nie sowiecka Rosja odpowiada za tą straszliwą zbrodnię, ale nazistowskie Niemcy. Wbrew faktom, wbrew logice. Z pełną premedytacją. I tak przez kilkadziesiąt lat – mówił Duda.

– Zapomniane i nieukarane zbrodnie wojenne, zbrodnie przeciw ludzkości budują poczucie bezkarności sprawców. Tworzą przyzwolenie dla ich następców i naśladowców, którzy za ich przykładem popełniają podobne zbrodnie, gdy chcą dominować i decydować o losie innych państw i narodów. Widzimy to dzisiaj w pełni w trakcie brutalnej agresji Rosji przeciwko niepodległej i demokratycznej Ukrainie – podkreślił dalej polityk.

"Będę domagał się rozliczenia zbrodni katyńskiej przed międzynarodowymi trybunałami"

– Zło trzeba nazywać złem, zbrodnię trzeba nazwać zbrodnią. Nierozliczenie przez międzynarodową społeczność zbrodni katyńskiej wydało zatrute owoce – mówił Duda.

– Przez 80 lat ofiary i ich rodziny nie doczekały się sprawiedliwości za zbrodnię katyńską. Ludobójstwo się nie przedawnia. Dlatego będę domagał się rozstrzygnięcia tej sprawy przed międzynarodowymi trybunałami. Złożymy w najbliższym czasie odpowiednie wnioski. Ta zbrodnia musi zostać ostatecznie osądzona, a sprawcy nazwani – dodał prezydent.

– Będę także podejmował wszystkie możliwe kroki dyplomatyczne, aby świat o zbrodni katyńskiej nie zapomniał i konsekwentnie potępiał jej sprawców. Jesteśmy to winni tym, którzy zginęli, ale jesteśmy to winni również tym, którzy przez lata walczyli o prawdę i pamięć o Katyniu – zapewnił polityk.

"W Smoleńsku zginęły polskie elity"

W swoim wystąpieniu prezydent stwierdził też, że „ze zbrodnią katyńską już na zawsze nierozerwalnie związana jest katastrofa smoleńska”. – Największa tragedia w powojennej historii Polski – dodał.

– W Smoleńsku, podobnie jak w Katyniu, zginęły polskie elity – podkreślił polityk.

– Różniły ich często poglądy, życiorysy, ale łączyło ich to, że kochali Polskę i chcieli upamiętnić naszych rodaków pomordowanych w Katyniu. Wspominając tamtą wielką tragedię, zawsze powtarzam: w Smoleńsku zginęli najlepsi z nas. Jestem pewien, że Polska byłaby dzisiaj inna, lepsza, gdyby oni żyli! – dodał Duda.

12. rocznica katastrofy smoleńskiej

Dzisiaj mija 12 lat od katastrofy smoleńskiej. 10 kwietnia 2010 r. na lotnisku Smoleńsk-Północny rozbił się rządowy samolot Tu-154M z 96 osobami na pokładzie.

Zginął prezydent Lech Kaczyński wraz z małżonką Marią, ostatni prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski, a także wielu urzędników państwowych, wojskowych i duchownych.

Czytaj też:
Macierewicz: W Polsce nastąpi zasadnicza zmiana po opublikowaniu raportu komisji smoleńskiej
Czytaj też:
Ołeksij Reznikow o katastrofie smoleńskiej: Drugi Katyń

Źródło: Kancelaria Prezydenta
Czytaj także