Przeciwnie – w tym zmiennym świecie właśnie brak zmiany mógłby zaskakiwać. Dlatego nie zdziwiło mnie szczególnie, kiedy to swego rodzaju nawrócenia, najwyraźniej wskutek agresji Rosji na Ukrainę, doznała była ambasador USA w Polsce, Georgette Mosbacher. Choć wyrazistość, z jaką występuje teraz, wspierając Warszawę, może budzić zdumienie. Nazwać ją neofitką to chyba za mało.
5 maja mówiła, że „Polska powinna otrzymać Pokojową Nagrodę Nobla za pomoc ukraińskim uchodźcom”. W innej rozmowie dodawała: „Polska jest dzisiaj najważniejszym państwem regionu, które koordynuje politykę humanitarną oraz transport broni na Ukrainę. Jesteście w pełnym tego słowa znaczeniu wschodnią flanką NATO – kluczowym elementem architektury bezpieczeństwa kontynentu”.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.