Rzecznik Praw Dziecka podziękował ministrowi edukacji i nauki Przemysławowi Czarnkowi za program edukacji dla bezpieczeństwa. Ma on być realizowany w szkołach od września.
– Myślę, że ta edukacja dla bezpieczeństwa jest bardzo ważna, a od strony jeszcze takiej szerszej – i jest to przedmiotem mojego wystąpienia do ministra edukacji i do ministra spraw wewnętrznych i administracji – przywrócenie, odświeżenie, przypomnienie wszystkim, jakie są zasady bezpieczeństwa w szkołach, żebyśmy my, jako rodzice czuli się bezpieczni, że nasze dzieci potrafią się zachować – powiedział Mikołaj Pawlak na antenie radiowej "Jedynki".
Rzecznik stwierdził także, że jeśli w szkołach znajdują się schrony, to "muszą być odświeżone". – Dzieci muszą wiedzieć, gdzie te schrony są, po to, byśmy się czuli bezpiecznie. To jest naturalny odruch nas wszystkich, moim zdaniem – podkreślił Pawlak.
Nauka obsługi broni
RPD ocenia, że polskie dzieci powinny wiedzieć, jak posługiwać się bronią – po to, aby realnie wzmocnić bezpieczeństwo kraju. Jego zdaniem "absurdalne ruchy pacyfistyczne" nie wspomogły bezpieczeństwa Polski: – Naprawdę malowanie kolorowych flag na chodniku nie przyczynia się do poprawy bezpieczeństwa.
– Myślę, że nie powinniśmy dzieciom 15-letnim, młodzieży, bronić dostępu do wiedzy. 15-latek, nawet zgodnie z polskim prawem, już może przechodzić inicjację seksualną i to jest od lat dopuszczalne, więc dlaczego w tym aspekcie nie możemy dzieci przygotować? – doprecyzował Pawlak w rozmowie z dziennikarzami.
Dodał, że w przypadku wspominanych schronów chodziło o placówki, które takie przestrzenie posiadają. – Część szkół to ma, mówię o tych, które to mają. Tzw. tysiąclatki, czyli szkoły budowlane zaraz po wojnie albo w okresie lat 60. one były do tego przystosowane, to było coś naturalnego dla starszych pokoleń i myślę, że w tym aspekcie bym to rozpatrywał, a kwestie dotyczące edukacji dla bezpieczeństwa czy do bezpieczeństwa w zestawieniu z tym, co kiedyś było przysposobieniem obronnym, to nie jest nic nadzwyczajnego, żeby 15-latek czy 16-latek, który jest już w szkole średniej, chociażby trzymał raz w życiu w ręce coś, co jest bronią – wyjaśnił Rzecznik praw Dziecka.
Czytaj też:
Rosyjski żołnierz trafił przed ukraiński sąd. Pierwszy taki proces