Nie milkną echa kompromitacji prokuratury i ministra sprawiedliwości w sprawie zatrzymania posła Suwerennej Polski Marcina Romanowskiego. Przypomnijmy, że we wtorek wieczorem sąd odrzucił wniosek o trzymiesięczny areszt dla polityka z powodu niedopatrzenia prokuratorów.
W środę Radio Zet podało, że Rada Europy już w czerwcu ostrzegała stronę polską, że Romanowski posiada drugi immunitet wynikający z pełnienia funkcji w tym gremium. Głos ten został zignorowany, co skończyło się sromotną porażką prokuratury.
Doniesienia te skomentował, nie szczędząc mocnych słów, sam zainteresowany. Romanowski nie ma wątpliwości, że zlekceważenie stanowiska Rady Europy to efekt "zaślepienia żądzą zemsty" oraz potwierdzenie, że śledczy złamali prawo zatrzymując chronionego immunitetem polityka.
"Mają swój twardy elektorat za idiotów. Liczyli, że kumple z RE przymkną oko na naruszenie immunitetu, bo bali się występować z wnioskiem o jego uchylenie. Łatwo przepchnąć kolanem bezzasadny wniosek głosowaniem Koalicji 13 grudnia w polskim Sejmie. Trudniej w międzynarodowym gremium, gdzie trzeba też przedstawić jego uzasadnienie. A tego nie ma. Sypie się narracja bodnarowców i po raz kolejny okazuje się, że w sprawie Funduszu chodzi o polityczną zemstę" – napisał na platformie X były wiceminister sprawiedliwości.
Pozew dla Tuska
Po wielu godzinach, jakie upłynęły od zwolnienia z aresztu Marcina Romanowskiego, głos postanowił w końcu zabrać premier Donald Tusk. Do sprawy odniósł się za pośrednictwem mediów społecznościowych. Jego wpis spotkał się z natychmiastową reakcję pełnomocnika posła mec. Bartosza Lewandowskiego. Wynika z niej, że szef rządu może się wkrótce spodziewać pozwu.
"Panie premierze, bardzo mi przykro, ale za ten wpis pan poseł Marcin Romanowski podjął decyzję o pozwaniu pana na naruszenie jego dóbr osobistych" – napisał na platformie X adwokat.
Czytaj też:
Kulisy zwolnienia Romanowskiego z aresztu. Jest nagranieCzytaj też:
Mec. Kwaśniewski o sprawie Romanowskiego: ZPRE na potrzeby rządu nie zmieni wykładni