Sprawa Niesiołowskiego. Kalisz: Prokuratura przegrała z kretesem

Sprawa Niesiołowskiego. Kalisz: Prokuratura przegrała z kretesem

Dodano: 
Mec. Ryszard Kalisz
Mec. Ryszard Kalisz Źródło: Wikimedia Commons
Mec. Ryszard Kalisz odniósł się do wyroku sądu w sprawie byłego posła Platformy Obywatelskiej Stefana Niesiołowskiego.

Sąd Rejonowy w Łodzi uniewinnił Niesiołowskiego od zarzutów korupcyjnych – podały w ostatni poniedziałek media.

Prokuratura Krajowa już zapowiedziała złożenie apelacji. – Wobec wyłączenia jawności rozprawy prokuratura nie ma możliwości szerszego odniesienia się do argumentów wskazanych przez sąd w ustnym uzasadnieniu wyroku. Uważa je jednak za błędne i przyjęte wbrew dowodom zgromadzonym w postępowaniu – powiedział rzecznik prasowy prok. Łukasz Łapczyński.

Kalisz: Prokuratura przegrała

Ryszard Kalisz, niegdyś minister sprawiedliwości, jest pełnomocnikiem Stefana Niesiołowskiego. Adwokat był we wtorek gościem programu dziennika "Fakt". Rozmowa dotyczyła wyroku łódzkiego sądu.

Były polityk stwierdził, iż "prokuratura przegrała z kretesem, chociaż Zbigniew Ziobro, prawdopodobnie pod wpływem Jarosława Kaczyńskiego, wytoczył wielkie armaty przeciwko Stefanowi Niesiołowskiemu". Jak wskazał, "sprawę prowadził wydział ds. przestępczości zorganizowanej i korupcji Prokuratury Krajowej", czyli – jak to określił – "sama wierchuszka".

Sprawa Niesiołowskiego

Prokuratura postawiła byłemu posłowi Platformy Obywatelskiej zarzuty popełnienia przestępstwa o charakterze korupcyjnym po tym, jak polityk zrzekł się immunitetu. Materiał dowodowy wskazywał na to, że Stefan Niesiołowski, w związku ze sprawowaną funkcją parlamentarzysty w okresie od stycznia 2013 roku do końca 2015 roku, wielokrotnie przyjmował korzyści osobiste w postaci usług seksualnych w zamian za działania na rzecz spółek należących do zaprzyjaźnionych z nim biznesmenów. Centralne Biuro Antykorupcyjne zatrzymało biznesmenów Bogdana W., Wojciecha K. oraz Krzysztofa K., którzy usłyszeli zarzuty o charakterze korupcyjnym i dotyczące stręczycielstwa. Według śledczych, dwaj pierwsi mężczyźni "regularnie udzielali Stefanowi Niesiołowskiemu korzyści osobistych". Polegać miały one na organizowaniu i opłacaniu usług seksualnych.

– Przesłuchano cały świat towarzyski Łodzi, starano się za wszelką cenę dopaść Niesiołowskiego. (...) To wszystko było robione, aby zaszkodzić zasłużonemu człowiekowi, jakim jest Stefan Niesiołowski. I co więcej, osobistemu wrogowi Jarosława Kaczyńskiego. Mamy tu do czynienia z osobistą niechęcią – oznajmił w rozmowie z "Faktem" mec. Ryszard Kalisz.

Czytaj też:
Sikorski atakuje Ziobrę: Pan minister raczy zmyślać lub być ignorantem
Czytaj też:
Ziobro zapowiada złożenie pilnego wniosku na posiedzeniu rządu

Źródło: Fakt
Czytaj także