Kukiz stawia warunek. "Później przestaniemy głosować z PiS"

Kukiz stawia warunek. "Później przestaniemy głosować z PiS"

Dodano: 
Paweł Kukiz (Kukiz'15)
Paweł Kukiz (Kukiz'15) Źródło: PAP / Tytus Żmijewski
Zostają nam właściwie maksymalnie dwa miesiące. Później przestaniemy głosować z PiS – ostrzega Paweł Kukiz.

Już w czerwcu Paweł Kukiz zapowiadał, że jeśli kwestia sędziów pokoju nie przyspieszy, będzie rozmawiał z opozycją nt. odwołania Zbigniewa Ziobry.

Kukiz: Po prostu przestaniemy głosować z PiS-em

Do sprawy lider Kukiz'15 wrócił w rozmowie z Radiem Wrocław. – Zostają nam właściwie maksymalnie dwa miesiące. Jakiś miesiąc temu mówiłem, że 2-3 miesiące oczekujemy na wdrożenie tej instytucji, uchwalenie ustawy, a już miesiąc minął, więc zostają dwa – tłumaczył polityk.

– Później po prostu przestaniemy głosować z Prawem i Sprawiedliwością, jeśli Prawo i Sprawiedliwość nie zagłosuje, czy wstrzyma procedowanie tej ustawy – mówił Kukiz.

– Ja się o samo głosowanie, jeśli Prawo i Sprawiedliwość, nie Zjednoczona Prawica, ale jeśli Prawo i Sprawiedliwość zachowa dyscyplinę, szczególnie nie boję, dlatego że Władysław Kosiniak-Kamysz i Polskie Stronnictwo Ludowe gwarantują, że będą głosowali za tą instytucją, za wprowadzeniem instytucji sędziów pokoju w życie – dodał.

Kukiz dodała, że z tego względu poparcie Solidarnej Polski dla tego projektu nie jest potrzebne. – Natomiast musi być przygotowany (Zbigniew Ziobro - red.) na to, że jeśli będzie blokował nadal tych sędziów pokoju, no to ja nie będę podnosił ręki za jego jakimiś pomysłami reformy sądownictwa – mówił dalej polityk.

Rozdźwięk pomiędzy Ziobrą a Kukizem

W wywiadzie lider Kukiz'14 podkreślił też, że "fundamentalnie nie zgadza się z koncepcją ministra Ziobry" w kwestii reformy sądownictwa.

– Jeżeli chodzi o samą intencję zreformowania tej hydry, która się od tysiąc dziewięćset czterdziestego tam któregoś roku kształtowała, jak najbardziej tak. Po to, by przywrócić sprawiedliwość w tych sądach, by przyspieszyć postępowania, jak najbardziej takie reformy są potrzebne – tłumaczył.

– Ale robienie ich odgórnie, rozpoczynanie reformy tzw. wymiaru sprawiedliwości odgórnie, takiej hydry, która się od czasów tuż powojennych, przez blisko 80 lat formowała, no to trzeba mieć rzeczywiście jakąś manię wyższości – dodał polityk.

– Uważam, że zreformować sądownictwo, przyspieszyć postępowania, poddać się kontroli obywatelskiej, można tylko jedną drogą, mianowicie oddolnie, rozpoczynając od wyboru sędziów pokoju do rozstrzygania tych najprostszych spraw bezpośrednich obywateli – podkreślił.

Czytaj też:
Jak chcą głosować Polacy? Oto najnowszy sondaż dla DoRzeczy.pl!
Czytaj też:
Ścigaj: Nikt mnie nie kupił

Źródło: 300polityka.pl / Radio Wrocław
Czytaj także