Piotr Szlachtowicz zapytał prof. Adama Wielomskiego, czy może grozić nam sytuacja, w której prezydent Trump negocjując z Moskwą pokój na Ukrainie, poświęci Polskę.
Negocjacje Trump – Putin a Polska
Politolog powiedział, że jest to trudne do wyobrażenia, ponieważ Polska jest członkiem NATO i musiałaby z NATO zostać usunięta.
– Moim zdaniem Trump ma problem nie z Polską. Większy problem dotyczy Łotwy, Estonii i poniekąd Litwy. Zgodnie z tzw. doktryną Miedwiediewa sferą zainteresowania Rosji jest bliska zagranica. Wbrew temu, co się w Polsce opowiada, Polska nie zalicza się do bliskiej zagranicy. Stanowią ją byłe państwa Związku Radzieckiego posiadające znaczącą mniejszość rosyjską – powiedział Wielomski, przypominając, że z punktu widzenia Rosji obiektem zainteresowania są w tym kontekście Łotwa i Estonia, gdzie jest około 1/3 rosyjskiej ludności.
Strefa buforowa
Dalej dziennikarz zapytał m.in. o to, czy istnieje niebezpieczeństwo amerykańskiej zgody, jeśli Putin zażąda, by Polska nie była członkiem NATO.
Wielomski powiedział, że nie wiadomo, co zrobi Putin, ale możemy przywołać przyjętą niedawno zaktualizowaną strategię bezpieczeństwa narodowego Rosji, w której zawiedziona Zachodem Rosja zwraca się w kierunku Szanghajskiej Organizacji Współpracy, Indii i przede wszystkim Chin. – Tam jest zapisane, że pomiędzy Rosją a Zachodem musi znajdować się strefa państw neutralnych lub prorosyjskich i w tym aspekcie wymienione są dwa państwa: Białoruś i Ukraina – powiedział Wielomski.
W dokumencie Białoruś wskazana jest jako państwo prorosyjskie, a Ukraina jako neutralne. Według doktryny Primakowa Polska i szereg innych państw regionu również miała być w strefie buforowej, ale później wobec przesunięcia NATO na wschód – m.in. o Polskę, Moskwa, jak się wydaje, uznała ten fakt i zredukowała swoje roszczenia do Białorusi i Ukrainy. Wielomski powiedział, że Rosja nie dysponuje potencjałem militarnym i ekonomicznym, aby uzależnić od siebie całą Europę Wschodnią.
Wielomski: Polska nie znajdzie się w rosyjskiej strefie wpływów
Politolog zwrócił też uwagę, że administracja Trumpa domagająca się od państw NATO 5 proc. PKB na obronność postrzega w tym kontekście Polskę jako wzór. Tym bardziej że znaczna część uzbrojenia dla polskiej armii jest kupowana w USA. – Z punktu widzenia ekonomicznych interesów Stanów Zjednoczonych Polska jest dosyć cennym sojusznikiem, więc nie wyobrażam sobie za bardzo takiej sytuacji, w której Polska zostaje wyrzucona z NATO i nagle znajduje się w rosyjskiej strefie wpływów – podsumował.
Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy z prof. Adamem Wielomskim, w której dalszej części wskazuje on, dlaczego Polska powinna być krajem łącznikowym między Wschodem a Zachodem i w jaki sposób zwiększyłoby to nasze bezpieczeństwo.
Czytaj też:
Wielu Ukraińców rozczarowanych Polakami. Lisicki przypomina powódCzytaj też:
Ukraina produkuje w Polsce broń na wojnę? Lisicki komentuje
Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.
Zapraszamy do wypróbowania w promocji.
