Rywalizacja mocarstw. Bartosiak wskazuje "największą zmianę od co najmniej 200 lat"

Rywalizacja mocarstw. Bartosiak wskazuje "największą zmianę od co najmniej 200 lat"

Dodano: 
dr Jacek Bartosiak, ekspert Strategy & Future
dr Jacek Bartosiak, ekspert Strategy & Future Źródło:PAP / Albert Zawada
Chiny i Rosja są naturalnymi rywalami w Eurazji. Ich obecny sojusz jest wynikiem wielu błędów strategicznych USA – mówi Jacek Bartosiak.

Władimir Putin i Xi Jinping wydali wspólnie oświadczenie w sprawie pogłębienia wszechstronnego strategicznego partnerstwa Rosji i Chin. W przedmiocie sprawy na antenie Radia WNET wypowiedział się Jacek Bartosiak, założyciel think tanku Strategy&Future.

Bartosiak: Amerykanie już nie kontrolują kapitalizmu

– Nieunikniony, nieformalny, ale jednak realny sojusz, który jest wynikiem wielu błędów strategicznych USA. Amerykanie przystępują do rywalizacji o Eurazję i świat w poczuciu pychy, że kontrolują gmachy mechanizmu zwanego kapitalizmem – przypomniał wyrażaną wielokrotnie ocenę Bartosiak.

– A nie kontrolują? – zapytał prowadzący audycję Krzysztof Skowroński. Analityk geopolityki odparł, że jego zdaniem nie kontrolują już wszystkich mechanizmów. – Jest to największa zmiana, od kiedy pamiętamy. Nie tylko my, moim zdaniem jest to największa zmiana od co najmniej 200 lat – ocenił. Jak dodał, do tej pory każda wojna systemowa po wynalezieniu kapitalizmu, zmieniająca ład światowy, odbywały się w gronie cywilizacji zachodniej.

– Były to wojny o to, kto kontroluje produktywność w kapitalizmie, a zatem cykle inwestycyjne. I ma wynikające z tego marżę i sprawczość. Ostatecznie wygrali Amerykanie i oni, wraz z Wall Street, są przekonani, że i tę wojnę wygrają. My w naszych mapach mentalnych też jesteśmy o tym przekonani – powiedział Bartosiak, powtarzając, że w jego opinii amerykańskie elity są w błędzie co do skali swojej sprawczości.

Chiny i Rosja – Sojusz naturalnych rywali w Eurazji

– To jest straszne, bo gdyby zdawali sobie sprawę, że nie kontrolują, to nie mielibyśmy wojny i tych scenek z Xi Jinpingiem i Putinem. Dlatego, że w sposób naturalny Chiny i Rosja są przeciwnikami […] Są względem siebie naturalnymi rywalami w Eurazji – powiedział. Dodał, że postępowanie USA i brak strategii Waszyngtonu na rozegranie sytuacji w Eurazji doprowadziło do obecnej sytuacji. – Widzimy Putina i Xi przybijających piątki, strefę Eurazji tworzącą wielki blok handlowy – potencjalnie potężniejszy niż Zachód. Z surowcami, demografią, wymianą towarową, która zmienia nasz świat – powiedział Bartosiak.

Dalej tłumaczył m.in., że w jego ocenie nie jest właściwą metodą nakładanie na Chiny potężnych sankcji gospodarczych przez USA. Przypomniał też, że Amerykanie za mocno poszli w kapitalizm finansowy zamiast produkcyjnego, przemysłowego.

Pekin i Moskwa rzucają wyzwanie USA

Część nowej wersji dokumentu o partnerstwie i współpracy Chin i Rosji dotyczy rywalizacji strategicznej z USA. Pekin i Moskwa wyraziły sprzeciw wobec polityki Waszyngtonu w szeregu kwestii dotyczących bezpieczeństwa, w tym wspólny pogląd na wiele spraw. Oczywiście oprócz Ukrainy standardowo pojawił się status Tajwanu. Jest też mowa o sytuacji na Półwyspie Koreańskim, oraz współpracy w zakresie nowych pokojowych technologii nuklearnych i gospodarki.

Według dokumentu Rosja i Chiny mają poważne obawy w związku z "amerykańskimi próbami naruszenia równowagi strategicznej". Wymieniają zagadnienia takie jak: globalna obrona przeciwrakietowa Stanów Zjednoczonych obejmująca rozmieszczenie jej części w regionach na całym świecie i w przestrzeni kosmicznej, opracowanie wysoce precyzyjnej broni niejądrowej do potencjalnych uderzeń typu "ścięcie głowy" i "rozszerzone odstraszanie nuklearne" z sojusznikami, w tym Australią.

Dalej Pekin i Moskwa wskazują na "plany rozmieszczenia naziemnych rakiet średniego i krótszego zasięgu (INF) w regionie Azji i Pacyfiku oraz w Europie, w tym ich przekazanie sojusznikom". "Strony zdecydowanie potępiają te skrajnie destabilizujące kroki, które stanowią bezpośrednie zagrożenie dla bezpieczeństwa Rosji i Chin". W komunikacie czytamy, że Chiny i Rosja "sprzeciwiają się hegemonicznym próbom Stanów Zjednoczonych zmiany układu sił w Azji Północno-Wschodniej poprzez budowanie siły militarnej oraz tworzenie bloków i koalicji wojskowych".

Czytaj też:
"Zmowa wojskowa". Protest Chin wobec decyzji USA
Czytaj też:
Strategiczna broń atomowa. USA skierowały do Rosji i Chin propozycję

Opracował: Grzegorz Grzymowicz
Źródło: Radio Wnet / DoRzeczy.pl / Reuters
Czytaj także