Wiech: Polska ma dobrze zbilansowany portfel dostaw gazu

Wiech: Polska ma dobrze zbilansowany portfel dostaw gazu

Dodano: 
Gaz, zdjęcie ilustracyjne
Gaz, zdjęcie ilustracyjne Źródło:PAP / EPA / ROMAN PILIPEY
Polska jest w o tyle specyficznej sytuacji, że ma dobrze ułożony i zbilansowany portfel dostaw gazu - mówi DoRzeczy.pl Jakub Wiech, ekspert ds. energetyki i zastępca red. naczelnego portalu energetyka24.com.

DoRzeczy.pl: Polski rząd zgodził się na 15 proc. oszczędności gazu w ramach Unii Europejskiej. Czy to dobra decyzja?

Jakub Wiech: W mojej ocenie stało się dobrze. Jest to sięgnięcie po poprawne wzorce z czasów np. kryzysu naftowego, kiedy w latach 70. państwa arabskie oraz Iran ograniczały dostawy ropy na rynek światowy. Wówczas też najskuteczniejszym mechanizmem ograniczania zależności importowej były redukcje po stronie popytu. To wówczas działało, ponieważ dawało oddech gospodarkom europejskim.

Pytanie tylko, czy Polska powinna w to wchodzić?

Polska jest w o tyle specyficznej sytuacji, że ma dobrze ułożony i zbilansowany portfel dostaw gazu. Dysponujemy infrastrukturą do odbioru surowca, a przez to, że korzystamy z węgla w energetyce i ciepłownictwie, aż tak dużo tego gazu nie jest nam potrzebne. Ograniczenia, które mogą nadejść pochodzą z przemysłu. A jeśli tak się stanie, to trzeba się zastanowić, co wyłączyć? Największym konsumentem gazu w Polsce jest przemysł nawozowy, który jeśli będzie miał ograniczenia, to przełoży się to na ceny nawozów, a to z kolei na późniejsze wyższe ceny żywności.

Europosłowie PiS – Zdzisław Krasnodębski i Karol Karski – krytykują decyzję rządu. Europoseł Karski wręcz wskazuje, że oszczędności to obejście przyjęcia mechanizmu obowiązkowej pomocy dla Niemców. Czy Berlin rzeczywiście jest w tak trudnej sytuacji?

Niemcy mają prawo żądać od nas pomocy bez żadnych mechanizmów, a wynika to z dyrektywy SOS zapisanej w funkcjonowaniu Unii Europejskiej. Pamiętajmy, że Polska ma stosunkowo niewielkie magazyny w stosunku do zapotrzebowania gospodarki niemieckiej. Niemcy konsumując 30 proc. więcej gazu, niż Polska ma go zgromadzonego w magazynach w ciągu roku. Uważam, że argument ukrytej pomocy dla Niemiec jest niesłuszny.

Czy w pana ocenie gaz będzie dalej drożał?

Myślę, że tak. Rosjanie ograniczają dostawy gazu na rynek europejski oraz ograniczają przesył gazociągiem Nord Stream do poziomu zaledwie 20 proc., mocy. Jest to tłumaczony nierealnym lub wyssanym z palca powodem serwisowania turbin, co w mojej ocenie jest mało sensowne, a uważają podobnie Niemcy w swojej komunikacji. Rosjanie będą stosowali taktykę energetycznego oblężenia Europy, co będzie skutkowało wzrostem cen nośników energii.

Czytaj też:
"Nie Polacy tylko rząd". Bosak o embargu na surowce z Rosji
Czytaj też:
"Embargo na rosyjski gaz nie jest możliwe". Kanclerz Austrii tłumaczy dlaczego

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także