W czwartkowym wydaniu audycji rozgłośni katolickich "Siódma 9" polityk Prawa i Sprawiedliwości – Zjednoczonej Prawicy mówił głównie o raporcie na temat niemieckich reparacji wojennych dla Polski.
1 września, a więc w 83. rocznicę wybuchu II drugiej światowej, mamy poznać kwotę odszkodowań za poniesione straty, która została ustalona przez specjalnie powołany zespół ekspertów.
Raport ws. reparacji
Raport ws. reparacji wojennych przygotowała grupa, składająca się ze specjalistów z różnych obszarów dziedzin i nauki. Wśród nich znaleźli się: historycy, historycy gospodarki, rzeczoznawcy majątkowi, archiwiści. Opracowanie składa się z trzech tomów: opis i szacowanie strat demograficznych i materialnych; dokumentacja zdjęciowa wojny i okupacji niemieckiej, ukazująca brutalność okupacyjną; rejestr miejsc zbrodni, egzekucji, masowych mordów Polaków i pacyfikacji wsi.
– Dokonujemy bardzo dokładnego opisu i oszacowania udokumentowanych strat materialnych i demograficznych, które możemy wycenić. Prezentujemy rzetelne opracowanie grupy naukowców, rzeczoznawców, ekonomistów, historyków gospodarczych. Ta praca ma wymiar historyczny, dyplomatyczny i strategiczny. Nasze pokolenie upomina się o coś, co powinno być dawno załatwione w relacjach polsko-niemieckich – oznajmił Arkadiusz Mularczyk, który przewodniczył pracom zespołu.
Agentura Niemiec
Zdaniem posła PiS, Niemcy mają w Polsce swoją agenturę, która w różny sposób podważa nasze prawa, np. do reparacji wojennych, a także atakuje samą możliwość podnoszenia tematu tych roszczeń. W odczuciu Mularczyka, takie działania doprowadziły do sytuacji, w której przez wiele lat temat odszkodowań za wojnę był zapomniany.
– Na pewno w najbliższych dniach ujawni się agentura Niemiec w Polsce. To jest dla mnie oczywiste – stwierdził polityk Zjednoczonej Prawicy.
Czytaj też:
Schetyna zapowiada: Przyszły rząd nie wróci do sprawy reparacjiCzytaj też:
Wiceszef MSZ: Polska do dziś ponosi konsekwencje II wojny światowej