Muller uderza w Niemcy: Stanowisko Scholza jest niemoralne

Muller uderza w Niemcy: Stanowisko Scholza jest niemoralne

Dodano: 
Rzecznik prasowy rządu Piotr Mueller
Rzecznik prasowy rządu Piotr Mueller Źródło:PAP / Adam Warżawa
Piotr Muller skomentował reakcję kanclerza Niemiec na żądanie reparacji. W opinii polityka niemiecka odpowiedź jest "niemoralna".

– Wiadomo, że strona niemiecka od wielu lat twierdzi, że temat reparacji został zakończony. Jest to bezpodstawne twierdzenie, zarówno w sferze moralnej, jak i prawnej, ponieważ Polska nigdy nie zrzekła się w żaden sposób reparacji wojennych – przekonywał w środę w rozmowie z PAP rzecznik rządu, Piotr Muller.

Polska nie zrzekła się reparacji

Rzecznik rządu argumentuje, że rzekome zrzeczenia się reparacji od Niemiec w 1953 roku nie było wiążące w myśl prawa PRL, a przede wszystkim dlatego, że w Polska nie była w tym czasie suwerennym krajem.

– Wiadomo, że strona niemiecka od wielu lat twierdzi, że temat reparacji został zakończony. Jest to bezpodstawne twierdzenie, zarówno w sferze moralnej, jak i prawnej, ponieważ Polska nigdy nie zrzekła się w żaden sposób reparacji wojennych – przekonywał Piotr Muller.

Olaf Scholz odrzuca polskie żądania

Kanclerz Niemiec Olaf Scholz odrzucił żądania polskiego rządu o naprawienie szkód wyrządzonych przez Niemcy w czasie II wojny światowej. – Podobnie jak wszystkie poprzednie rządy federalne mogę zaznaczyć, że kwestia ta została ostatecznie rozstrzygnięta przez prawo międzynarodowe – mówił polityk SPD w rozmowie z Frankfurter Allgemeine Zeitung.

Rząd federalny Niemiec powołuje się na porozumienie dwa plus cztery z 1990 roku, które dotyczyło niemieckiej jedności w polityce zagranicznej. Sygnatariuszami porozumienia są Niemiecka Republika Demokratyczna, Republika Federalna Niemiec, Francja, Stany Zjednoczone, Wielka Brytania i Związek Radziecki.

Straty wojenne Polski

Raport o stratach wojennych, które poniosła Polska w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej został przedstawiony w czwartek na Zamku Królewskim w Warszawie. W swoim przemówieniu, prezes Prawa i Sprawiedliwości wskazywał, że z wyliczeń wynika, iż reparacje wojenne powinny sięgać ponad sześciu bilionów złotych.

Zespołem przygotowującym raport dotyczący reparacji kierował poseł partii rządzącej Arkadiusz Mularczyk. W skład zespołu wchodziło 33 pracowników naukowych, w tym ekonomiści, rzeczoznawcy majątkowi, prawnicy i statystycy.

Czytaj też:
Raport ws. reparacji. Zandberg wskazał "podstawowy błąd"
Czytaj też:
Morawiecki: Nie spocznę, dopóki Niemcy nie zapłacą

Źródło: PAP
Czytaj także