"Bez obrazy". Stanowcze słowa Zełenskiego w rozmowie z "Bild"

"Bez obrazy". Stanowcze słowa Zełenskiego w rozmowie z "Bild"

Dodano: 
Wołodymyr Zełenski, prezydent Ukrainy
Wołodymyr Zełenski, prezydent Ukrainy Źródło:Wikimedia Commons
Wołodymyr Zełenski udzielił w Kijowie wywiadu dziennikarzowi "Bilda". Podczas rozmowy skierował kilka ostrych słów do władz Niemiec.

W środę prezydent Władimir Putin w orędziu do narodu ogłosił częściową mobilizację wojskową. Zapowiedział też, że jeżeli integralność terytorialna Rosji zostanie zagrożona, użyje "wszystkich możliwych środków". Zdaniem analityków może to oznaczać próbę straszenia użyciem przez Rosję broni atomowej. Ponadto prezydent Federacji Rosyjskiej poparł referenda, które mają odbyć się na kontrolowanych przez rosyjską armię terenach wschodniej Ukrainy.

Pytany przez "Bild" o komentarz w tej sprawie Wołodymyr Zełenski tłumaczył, że nie decyzja Kremla nie stanowi dla Kijowa żadnego zaskoczenia. – Mam wszystkie informacje, których potrzebuję – powiedział polityk, dodając, że w wystąpieniu rosyjskiego prezydenta "nie było nic nowego".

Prezydent Ukrainy zwrócił w tym kontekście uwagę na to, że służby wywiadowcze Ukrainy i jej sojuszników dobrze wiedziały, że Kreml zdecyduje się na mobilizację, ponieważ już od dłuższego czasu podejmowała rozmaite działania w tym kierunku. Prezydent Ukrainy skonstatował, że Putin "chce utopić Ukrainę we krwi, ale także we krwi własnych żołnierzy".

Zełenski do Niemców: Każdy odpowiada za siebie

Szczególną uwagę mediów komentujących wywiad zwrócił jednak inny fragment. Dziennikarz i ukraiński polityk rozmawiali o dostawach sprzętu wojskowego do walki z Rosją.

Wołodymyr Zełenski zaapelował o kolejne dostawy broni na Ukrainę. Kwestia zakresu dostaw broni z Niemiec jest jednym z bardziej kontrowersyjnych aspektów pomocy Zachodu dla Ukrainy. W połowie lipca rząd w Berlinie opublikował pełną listę systemów uzbrojenia i sprzętu wojskowego dostarczonego Ukrainie od początku rosyjskiej inwazji. Ukraińskie źródła rządowe wskazują jednak, że Berlin nie wywiązał się ze wszystkich obietnic.

Prezydent skierował w trakcie wywiadu kilka zdań słów do władz Niemiec. – Jesteście niezależnym krajem. Jeżeli nie chcecie nam dać czołgów, to bez obrazy, nie dawajcie. Ale nie mówcie od początku "najpierw USA, potem Niemcy, potem Polska". Każdy odpowiada za siebie. Dla nas czołgi to zbawianie dla naszych ludzi – powiedział dziennikarzowi.

twitterCzytaj też:
Miller: Putin nie wygra z Ukrainą bez broni ABC
Czytaj też:
Scholz zaskakuje: Dostarczona przez nas broń umożliwiła Ukrainie obecne sukcesy

Źródło: Twitter / Bild
Czytaj także