W USA o ekonomii mówią poglądowo – 8 proc. inflacji oznacza, że za Bidena zniknęła ci jedna pensja. Jak? Z powodu wzrostu cen jesteś w stanie kupić mniej za tę samą forsę. Jeżeli ceny wzrosły o 8 proc., to tak, jakbyś w roku 2022 stracił jedną miesięczną pensję, bo 8 proc. to inaczej jedna dwunasta twoich pieniędzy. Jeżeli jechałeś na styk i od pierwszego do pierwszego wydawałeś całą pensję, to teraz zabraknie ci na jeden miesiąc życia.
GUS wyliczył, że do sierpnia inflacja w Polsce wyniosła 16,1 proc. (dwa razy tyle co w USA), czyli tak jakby zniknęły dwie twoje pensje. Nieważne, jakie były, bo każdemu zniknęło procentowo tyle samo, czyli dwie pensje, a to nie koniec. Do grudnia zniknie trzecia, a ponieważ oficjalne dane są naciągane za pomocą różnych sztuczek przedwyborczych, więc być może już teraz zniknęła ta trzecia, a do grudnia zniknie czwarta.
***
Kto odpowiada za inflację w danym kraju? Zawsze urzędująca władza, jeżeli inflacja wybucha za jej panowania. W naszym przypadku wybuchła za panowania PiS, więc dopiero następcy mogą się usprawiedliwiać, że to nie ich wina.
Opowieści o tym, że za inflację odpowiadają czynniki zewnętrzne, to oszustwa, kamuflaż. Dobrym przykładem jest deszcz – władza nie odpowiada za ulewne deszcze, ale już za skutki ulewnych deszczy odpowiada, bo to władza nie zrobiła studzienek
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.