DoRzeczy.pl: DoRzeczy.pl: Lider Platformy Obywatelskiej Donald Tusk domaga się powołania sejmowej komisji śledczej, która miałaby wyjaśnić rzekome związki PiS z Rosją. Jak pan ocenia taki pomysł i czy zagłosuje pan w Sejmie za jej powołaniem?
Piotr Kaleta: Tak na dobrą sprawę, to trzeba spojrzeć w oczy tego człowieka i zobaczyć, ile tam jest fałszu. My o takiej komisji mówiliśmy dużo, dużo wcześniej. Prawda jest jednak taka, że takie komisje mają sens powstać wtedy, kiedy nie działają instytucje państwowe. Dziś instytucje i służby działają znakomicie, a nie tak jak za rządów Tuska.
W takim razie, po co stawiać takie propozycje?
To wszystko ma charakter PR-owy, a co gorsza, nic nie wnosi do debaty publicznej, lecz tylko szkodzi. Tusk nie pamięta o własnych działaniach, o szkodach, jakie poczynił dla Polski.
Premier Morawiecki wskazuje, że Donald Tusk z siebie chce zmyć plamę współpracy z Niemcami, która zbliżała nas do Rosji.
Uważam, że mamy tu inną kwestię. Spójrzmy na wszystkie obrazki, które były w rządzie i parlamencie, gdy ekipa PO-PSL była u władzy. Uściski, uśmieszki z rosyjskimi politykami. Tusk przytulał się z Putinem po katastrofie smoleńskiej jak z przyjacielem. Dziś mówi, że PiS ma związki z Rosją? Niedorzeczne.
Lider PO w kontekście programów społecznych często zmienia zdanie, ulega np. osobom goszczącym na spotkaniach z nim. Ostatnio w Kluczborku powiedział, że nie ma przyzwolenia na nic nierobienie w kontekście programu 500+. Czy pan zagłosowałby np. za zmianą zakładającą, że program będzie wypłacany tylko osobom pracującym?
Tusk nie ma zbyt wiele inteligencji, dlatego wystarczy go delikatnie wprowadzić na takie tory, a on powie szybko, co myśli na każdy temat. Wszyscy pamiętamy, co mówił na antenie TVN24, że przeraża go wizja zasiadania w ławach sejmowych. On woli nic nierobienie. Oto prawdziwe oblicze Donalda Tuska.
Czytaj też:
Mimo decyzji sądu, w Warszawie zablokowano akcję dot. LGBTCzytaj też:
Pytanie dziennikarza TVN24 oburzyło część zwolenników opozycji
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.