Zalewska: Marzeniem wielu polityków jest odejście od posiadania samochodów
  • Łukasz ŻygadłoAutor:Łukasz Żygadło

Zalewska: Marzeniem wielu polityków jest odejście od posiadania samochodów

Dodano: 
Anna Zalewska, Poseł do PE, Grupa Europejskich Konserwatystów i Reformatorów
Anna Zalewska, Poseł do PE, Grupa Europejskich Konserwatystów i Reformatorów 
Ta decyzja sugeruje, że prace nad pakietem „Fit for 55” i dodatkowym opodatkowaniem paliwa do samochodów również będą realizowane – mówi europoseł PiS Anna Zalewska w rozmowie z portalem DoRzeczy.pl.

DoRzeczy.pl: KE, Rada UE i europarlament osiągnęły porozumienie w kwestii zakazu sprzedaży aut spalinowych. Zdaniem Rafała Ziemkiewicza dzięki tej decyzji poznaliśmy datę końca Unii Europejskiej. Czy pani się z tym zgodzi?

Anna Zalewska: Nie ukrywam, że jestem zaskoczona. Wydało się, że wojna i kryzys energetyczny i gospodarczym zweryfikują wszystkie emocje wokół kolizyjnego kursu Unii Europejskiej, bardzo komunistycznego i socjalistycznego, bowiem taka to jest właśnie decyzja. Ktoś mówi, że należy zaprzestać produkowania jednego, natomiast trzeba inwestować w drugie, bez konkurencyjności, ceny i rynku. To wydarzenie jeśli tylko dotrze do Europejczyków, właścicieli samochodów, będzie tylko wywoływać gniew.

Unijni urzędnicy twierdzą, że chodzi o ekologię.

Niniejsza decyzja sugeruje, że prace nad pakietem „Fit for 55” i dodatkowym opodatkowaniem paliwa do samochodów, również będą realizowane. Nie wiem w jaki sposób rządzący w różnych krajach członkowskich wyobrażają sobie np. ceny benzyny, która według ETS2, powinna być jeszcze wyższa.

Czyli tej decyzji nie można już cofnąć i każdy z nas od dziś powinien zacząć oszczędzać na samochód elektryczny?

Nie ma decyzji, których nie można zmienić. Rozsądek mówi, że następna Rada Europejska i Parlament Europejski – który podejmował już różne dziwne decyzje, niemożliwe do zrealizowania – po prostu zweryfikuje swoje poglądy i decyzje. To jest absolutnie nierealne. Proszę zauważyć, że w momencie gdy poszukujemy nowych źródeł energii, dywersyfikujemy i chcemy się uzależnić od Rosji, mówimy: jeszcze więcej energii i urządzeń, które trzeba zasilić elektrycznie. To wykluczające się wydarzenia i absolutnie nieracjonalna decyzja.

Czy podczas debat na temat samochodów elektrycznych, ktoś bierze pod uwagę, że większość krajów członkowskich nie jest w stanie przeprowadzić takich zmian do 2035 roku? Przecież w Polsce większość osób nie wie nawet, gdzie i jak może samochodów elektryczny naładować.

Oczywiście i jest to bardzo duże ryzyko dla wszystkich krajów biedniejszych. Nie tylko nie będzie nas stać na tego rodzaju samochody, ale również będziemy krajem, który będzie skupował jeszcze samochody z całej UE. To też nie ukrywam marzenie wielu eurodeputowanych, zwłaszcza polityków Zielonych, żeby odejść od posiadania samochodów. Tutaj się mówi o tym, że będzie się opłacało wynajmować samochody. To szaleństwo, które jest w tej chwili elementem dominującym w UE.

Mamy również kwestię budowania nowych domów i mieszkań według standardów bezemisyjnych. W tym przypadku cena nieruchomości może wzrosnąć nawet o 100 proc.

Tak i z jednej strony, gdy mówimy o poszukiwaniu oszczędności i o tym, że dom musi być docieplony, okna wymienione, żeby nie tracić energii, podnosi się różnego rodzaju standardy mówiące o tym jakie materiały należy użyć i standardy spełniać, może w ostateczności doprowadzić nawet do 100 proc., podwyżki cen mieszkań i domów.

Czytaj też:
Kolejna elektrownia atomowa w Polsce. Sasin: To historyczny moment
Czytaj też:
Francja chce eksportować ukraińskie zboże przez Polskę

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także