Miedwiediew: Kraje zachodnie popychają świat do globalnej wojny

Miedwiediew: Kraje zachodnie popychają świat do globalnej wojny

Dodano: 
Dmitrij Miedwiediew, były prezydent i były premier Rosji
Dmitrij Miedwiediew, były prezydent i były premier Rosji Źródło: PAP/EPA / YULIA ZYRYANOVA / SPUTNIK POOL
Nazwijmy rzeczy po imieniu: Zachód popycha świat do globalnej wojny – stwierdził były prezydent i były premier Rosji Dmitrij Miedwiediew.

Obecny wiceszef Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej konsekwentnie prowadzi propagandową narrację, która mówi, że to Zachód jest odpowiedzialny za konflikt zbrojny na terytorium Ukrainy.

"Nazwijmy rzeczy po imieniu: kraje zachodnie popychają świat do globalnej wojny. Tylko całkowite i ostateczne zwycięstwo Rosji jest gwarancją powstrzymania światowego konfliktu" – oznajmił Miedwiediew w swoim najnowszym wpisie na komunikatorze internetowym Telegram, na który powołał się w czwartek portal tvp.info.

Stanowisko MSZ Rosji

Rosyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych (MSZ) podkreśla, że Rosja, jako stały członek Rady Bezpieczeństwa Organizacji Narodów Zjednoczonych (ONZ) i jedno ze światowych mocarstw jądrowych, "ponosi szczególną odpowiedzialność za wzmacnianie stabilności strategicznej i bezpieczeństwa międzynarodowego zgodnie z Traktatem o nierozprzestrzenianiu broni jądrowej”.

Rosjanie uważają jednak, iż użycie broni jądrowej "jest możliwe, gdy broń masowego rażenia zastosuje inne państwo lub zagrożone będzie istnienie Federacji Rosyjskiej". "W innych przypadkach tak radykalne kroki nie są przewidziane" – oznajmiło rosyjskie MSZ w oficjalnym oświadczeniu.

Mocarstwa atomowe

Wcześniej Kreml podawał, że "w obecnej trudnej i burzliwej sytuacji, która była wynikiem nieodpowiedzialnych i bezwstydnych działań zmierzających do podważenia bezpieczeństwa narodowego Rosji, podstawowym zadaniem jest zapobieżenie militarnemu starciu mocarstw atomowych". Moskwa wezwała także państwa nuklearne do "zapewnienia globalnej stabilności strategicznej i zaprzestania prowokacji z użyciem broni masowego rażenia".

Przypomnijmy, iż według ekspertów, Federacja Rosyjska ma około 2 tys. ładunków z taktyczną bronią jądrową, która może zostać dostarczona drogą powietrzną, morską lub lądową i użyta na polu bitwy.

Czytaj też:
Zaporoska Elektrownia. "Uszkodzone zostały dwie ostatnie linie wysokiego napięcia"
Czytaj też:
Eksperci: Przystąpienie Białorusi do wojny pozostaje bardzo mało prawdopodobne

Źródło: tvp.info
Czytaj także